Leworęczna skrzydłowa rozwiązała już swoją umowę z Zagłębiem Lubin. - Podobnie jak w przypadku Kingi Polenz, również u mnie zdecydowały względy prywatne. Wraz z mężem, który też jest piłkarzem ręcznym wracamy na stałe na Śląsk. Bardzo się cieszę, że mogę wzmocnić zespół Ruchu. Drużyna robi z roku na rok postępy, a w tym sezonie szykują się w zespole poważne wzmocnienia. Liczę, że powalczymy o wejście do najlepszej czwórki, a może nawet włączymy się do walki o medale - wyjaśnia Monika Migała.
Monika Migała, która w ubiegłym sezonie w 24. meczach zdobyła 73. bramki będzie z pewnością poważnym wzmocnieniem dla Ruchu, w którym był do tej pory deficyt leworęcznych zawodniczek. Działacze chorzowskiego klubu cały czas szukają szczypiornistek, które mogą wzmocnić drużynę. W zeszłym tygodniu na testach pojawiły się dwie zawodniczki z Białorusi, rozgrywająca Tatiana Piekun oraz prawoskrzydłowa Irena Puczko. W związku z podpisaniem umowy przez Migałę sprawa Puczko zdaję się być przesądzona. Natomiast, co do białoruskiej rozgrywającej działacze Ruchu nie podjęli jeszcze decyzji.
Tymczasem szczypiornistki Ruchu odbyły w środę ostatni trening przed urlopami. Przygotowania do nowego sezonu Niebieskie rozpoczną na początku lipca.
Monika Migała wzmocni Ruch Chorzów
Dotychczasowa skrzydłowa Zagłębia Lubin oraz reprezentacji Polski Monika Migała od nowego sezonu będzie występować w Ruchu Chorzów. Zawodniczka w czwartek ma złożyć podpis na dwuletnim kontrakcie.