Łukasz Lemanik: Rozmawialiśmy już wiele razy, ale to będzie pierwsza rozmowa z Dariuszem Bobrkiem, jako pierwszym trenerem Zagłębia. Jak pan się czuje w nowej roli, czy towarzyszą temu wyzwaniu dodatkowe emocje?
Dariusz Bobrek: Po tylu latach, co w roli drugiego trenera, po tylu jednostkach treningowych, gdzie prowadziłem zajęcia sam lub przyglądałem się i uczyłem od innych trenerów jako asystent, myślę że przyszedł czas na samodzielne poprowadzenie drużyny. Wszystko, to czego się nauczyłem przez te lata jako asystent będę chciał przekazać zawodnikom naszej drużyny.
Jako asystent miał pan okazję współpracować z czterema szkoleniowcami – Michałem Kaniowskim, Zenonem Łakomym, Jerzym Szafrańcem i Jackiem Będzikowskim. Czego pan się nauczył przy boku każdego z wyżej wymienionych szkoleniowców?
- Można powiedzieć, że każdy z tych trenerów miał na pewno swoje spojrzenie na piłkę ręczną i swój bagaż doświadczeń. Od każdego z tych trenerów – jednego więcej, drugiego mniej, starałem się wychwytywać, to co najlepsze i mam nadzieję, że w zbliżającym się sezonie wybiorę akurat to, co będzie najbardziej skuteczne dla naszej drużyny.
Został pan trenerem Zagłębia w dość specyficznym momencie, gdyż dawno w ekipie miedziowych nie było tak dużej rewolucji kadrowej…
- Zgadza się. Odeszło dużo zawodników i starszych, i takich którym wygasły kontrakty w klubie. Przyszło siedmiu nowych zawodników wśród których są zarówno doświadczeni gracze, jak i młodzi, perspektywiczni jak nasz wychowanek Patryk Siekaniec. Naszym zadaniem jest to wszystko poukładać i dobrze się składa, że liga zaczyna się w tym roku tydzień później, gdyż będziemy mięli więcej czasu na przygotowania. Na pewno przyglądnę się tej drużynie szczególnie pod względem taktycznym, gdyż do przygotowania fizycznego nie można mieć zastrzeżeń.
Jakie cele stawiacie przed sobą na zbliżające się rozgrywki?
- Cel jest długofalowy, czyli grać lepiej niż w poprzednim sezonie, a to może przełożyć się tylko na to, że unikniemy sytuacji z ostatnich rozgrywek, czyli gry w play-outach. Przede wszystkim chcemy grać dobrze i zagrać w play-offach. Im wyższe miejsce zajmiemy tym lepiej. Wiadomo, że z siódmej i ósmej pozycji trafia się na potentatów naszej ligi, co przekreśla praktycznie szansę na walkę o wyższe cele. A więc pozostaje miejsce szóste, ale czy ono będzie osiągalne zobaczymy…
Jaki styl w nadchodzącym sezonie prezentować będzie Zagłębie?
- Chcemy uczyć się od najlepszych i jeśli ktoś śledził grę zespołów podczas ostatnich Mistrzostw Europy, to wie o kim mówię. Najlepsi grają agresywnie w obronie, szybko, do przodu, z kontry, zdobywają dużo bramek łatwiejszych, które dobijają przeciwnika i do tego będziemy dążyć. Mamy zawodników, którzy potrafią właśnie tak grać.