Norweski skrzydłowy wicemistrza Polski z powodu bólu w nodze zmuszony był opuścić zgrupowanie w Spale i wrócić do Płocka, gdzie trenuje indywidualnie. Christian Spanne zapewnia, że jego uraz nie jest groźny.
- To stara dolegliwość i w zasadzie nic poważnego. Są to pewne problemy z mięśniem. Pojawiła się opuchlizna, ale nie ma się czym martwić, choć nie mogę biegać na zewnątrz. Dostaję zastrzyki i mam nadzieję, że lada dzień wszystko wróci do normy - powiedział Christian Spanne na łamach oficjalnej strony Orlen Wisły Płock.
Źródło artykułu: