AG Kopenhaga w agonii, dyrektor generalny odszedł z klubu

W podbramkowej sytuacji znalazła się trzecia drużyna minionej edycji Ligi Mistrzów, AG Kopenhaga. Grupowy rywal Vive Targów Kielce stracił już nie tylko właściciela ale i dyrektora generalnego.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

O problemach trzeciej drużyny w Europie informowaliśmy blisko dwa tygodnie temu. Wskutek nieustających problemów finansowych mistrzów Danii, Duńska Federacja Piłki Ręcznej wpisała ich na czarną listę, a odejście z klubu rozważa Joachim Boldsen.

Napięcia związanego z trudną sytuacją nie wytrzymał dyrektor generalny Soren Colding, który od niedawna miał również bardzo napięte relacje z zawodnikami, którzy domagali się wyjaśnienia sytuacji finansowej klubu. Colding postanowił odejść na kilka dni przed wypłaceniem zawodnikom i reszcie pracowników klubu obiecanych wynagrodzeń. Swoją decyzję tłumaczył w następujący sposób. - Mam wątpliwości czy klub może dalej funkcjonować - powiedział na łamach Ekstra Bladet.

Były trener duńskiej kadry szczypiornistów, Leif Mikkelsen obawia się, że drużyna ze stolicy Danii wkrótce może stać się przeszłością. - To niemal śmierć. Było by smutne, gdyby coś takiego zniknęło, ale jeśli nie opiera się to na realistycznej podstawie ekonomicznej, to ma to krótkie życie - nie ma wątpliwości.

AG Kopenhaga, która będzie jednym z grupowych rywali Vive Targów Kielce w fazie grupowej LM, na swojej oficjalnej stronie poinformowała, że w klubie nadal gorączkowo szukają rozwiązania, a funkcje menedżera obejmie... siostra Jespera Nielsena, Anette.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×