Miedź słabsza od wicemistrza Czech

W pierwszym meczu Memoriału Josefa Smekala, który rozpoczął się w Nove Veseli, piłkarze ręczni Siódemki Miedź Legnica przegrali 25:32 z wicemistrzem Czech Duklą Praga.

Zespół trenera Marka Motyczyńskiego stoczył z praską Duklą twardy bój, ale ostatecznie zszedł z parkietu pokonany. Czescy sędziowie na poczynania legniczan patrzyli surowym okiem. W efekcie aż 20 minut Siódemka Miedź grała w osłabieniu!

Druga drużyna czeskiej ekstraklasy prowadziła przez całe spotkanie. Dukla odskoczyła Miedzi już w pierwszych minutach na dystans kilku trafień. Potem legniczanie gonili, ale na doprowadzenie do remisu zabrakło atutów albo siódmego zawodnika.

- Najbliżej remisu byliśmy w 48 min. kiedy to doszliśmy przeciwnika na trzy bramki. Końcówka należała jednak do Czechów. Dukla pokazała bardzo solidny handball. Był to dla nas bardzo pożyteczny sprawdzian - mówi Piotr Będzikowski, drugi trener Siódemki Miedź.

Udział w turnieju w ostatniej chwili odwołał węgierski Grundfos Tatabanya. Gospodarze postanowili więc podzielić osiem zespołów na dwie grupy. W sobotę Siódemka Miedź zagra dwa spotkania. O godz. 12.30 z czeskim drugoligowcem Sokolem Nove Veseli, a o godz. 16.15 z piątym zespołem ekstraklasy słowackiej SKP Bratysława. W niedzielę legniczanie zagrają mecz o miejsce w końcowej klasyfikacji memoriału.

Siódemka Miedź Legnica - Dukla Praga 25:32 (10:14)

Miedź: Kiepulski, Dudek - Kryński 2, Gregor 4, Koprowski 2, Czuwara 3, Jarowicz 3, Piwko 2, Brygier 5, Prątnicki 1, Buchwald 1, Wojkowski 2, Wita, Adamski, Makowiejew.

Komentarze (3)
avatar
Bartek1545
18.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Narazie Marek Motyczynski wpuszcza na parkiety stary skład, a Prątnicki tylko wchodzi raz na jakiś czas. Tak samo jest z Adamskim. Dlatego rzucają mało bramke, bo jeszcze Motyka nie daje im gra Czytaj całość
avatar
t0m3k
18.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe jak długo potrwa jeszcze aklimatyzacja zawodników typu: Prątnicki, Adamski, Makowiejew. Trójka rozgrywających, których dorobki bramkowe w ostatnich spotkaniach kontrolnych są... marne.