Królowała ofensywa - relacja z meczu Słupia Słupsk - UKS PCM Kościerzyna

Słupia Słupsk pokonała we własnej hali UKS PCM Kościerzynę 34:30 w ramach drugiej kolejki I ligi kobiet. Najskuteczniejsza na boisku była jednak zawodniczka kościerzyńskiej drużyny, Romana Fornalik.

Od pierwszych minut zawodniczki Słupii Słupsk rzuciły się do ataku i w czwartej minucie po bramce Anny Ilskiej prowadziły już 4:1. Później jednak do głosu doszły szczypiornistki UKS PCM Kościerzyna i po bramce Romany Fornalik w 20. minucie wyrównały stan meczu i na tablicy wyników widniał rezultat 9:9. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gospodyń, w których szeregach skuteczne były Agnieszka Łazańska i Aleksandra Olejarczyk, które zdobyły w tej części gry dziewięć bramek. Najlepiej w ataku UKS-u PCM grała natomiast Jagoda Kurczewska, dzięki której kościerskie zawodniczki pierwszą połowę przegrały różnicą zaledwie dwóch bramek.

Druga połowa była pojedynkiem Słupi z Romaną Fornalik. Niespełna 18-letnia wychowanka Conrada Gdańsk grająca w lidze w zespole z Kościerzyny od 39. do 57. minuty zdobyła aż dziewięć bramek, a w całym meczu aż jedenaście! W tym czasie jednak mniejszą skuteczność zaprezentowały jednak jej koleżanki i to słupszczanki, które szybko wyszły na wysoką przewagę rozstrzygnęły mecz na swoją korzyść, wygrywając 34:30.

Ze zwycięstwa bardzo zadowolony był szkoleniowiec Słupii, Michał Zakrzewski. - Zawodniczki wyciągnęły wnioski z pierwszego meczu i zaprezentowały dużo więcej umiejętności. Choć jeszcze nie wszystkie elementy wychodziły tak, jak powinny, to jednak powiało optymizmem, a dobrą grę publiczność raz po raz nagradzała brawami - opisał trener. - Przy wysoko odcinanych skrzydłach i wyłączonej indywidualnie niemal przez całe spotkanie Agnieszce Łazańskiej, ciężar gry wzięły na siebie Karolina Rolbiecka, Katarzyna Cieśla i Aleksandra Olejarczyk. Przy mocno fizycznej grze mniej okazji do gry miały juniorki - zauważył.

Przedstawiciele gości mieli natomiast pretensje do sędziów. - Z naszej strony było wiele niewymuszonych strat, błędy w obronie i sporo niewykorzystanych sytuacji. Staram się nie oceniać pracy sędziów, ale tym razem widać było, że chyba I liga to zbyt wysokie progi dla tych panów. Zastanawiamy się nawet nad złożeniem protestu, pierwszego w historii naszego zespołu. Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że dziewczyny nie zagrały na swoim poziomie - stwierdził prezes UKS PCM, Marek Modrzejewski. - Może ten zimny prysznic po dość łatwym zwycięstwie nad Lublinem będzie przydatny - dodał z optymizmem.

MKS Słupia Słupsk - UKS PCM Kościerzyna 34:30 (15:13)

Składy:

MKS Słupia: Wałcerz - Olejarczyk 8, Łazańska 6 (2 min), Cieśla 6 (2 min), Borowska 5, Rolbiecka 5, Ilska 4 oraz Porębska, Lisiecka, Dominiak, Nowakowska.

UKS PCM: E.Perłowska, A.Perłowska - Fornalik 11, Kurczewska 6, Rybakowska 6 (4 min), Klin 2, Noga 2, Siekańska 1 (4 min), Naczk 1, Wójcik 1 (2 min) oraz Borkowska, Brzezińska, Robaczyńska.

Przebieg meczu:

I połowa: 0:1, 1:1, 2:1, 3:1, 4:1, 4:2, 5:2, 6:2, 6:3, 6:4, 6:5, 7:5, 8:5, 8:6, 8:7, 9:7, 9:8, 9:9, 10:9, 11:9, 11:10, 12:10, 12:11, 13:11, 14:11, 14:12, 15:12, 15:13.

II połowa: 16:13, 17:13, 17:14, 18:14, 19:14, 20:14, 20:15, 20:16, 21:16, 21:17, 21:18, 22:18, 22:19, 23:19, 24:19, 25:19, 25:20, 26:20, 27:20, 27:21, 27:22, 27:23, 28:23, 29:23, 29:24, 30:24, 30:25, 31:25, 31:26, 31:27, 32:27, 32:28, 33:28, 34:28, 34:29, 34:30.

Rzuty karne: MKS Słupia - 5/5, UKS PCM - 6/7.

Kary: MKS Słupia - 6 min, UKS PCM - 10 min.

Widzów: 100.

Komentarze (0)