Pierwsze pięć minut spotkania to wysoka gra w obronie obu zespołów, które zmuszały przeciwników do robienia błędów. Od 5. minuty w szeregi WKS-u wdarł się lekki chaos, zawodnicy Rafała Walczaka popełniali dużo błędów, szczególnie w ataku. Jednak na szczęście poznaniaków goście nie potrafili tego wykorzystać. Przełom w meczu nadszedł już w 7. minucie, kiedy to elblążanie zaczęli wykorzystywać błędy zawodników Grunwaldu i zwiększali przewagę (8' - 5:3 dla Elbląga). Gospodarze w pewnym momencie złapali wiatr w skrzydła i zaczęli odrabiać straty i dzięki bramkom Tomasza Draszkiewicza, Ireneusza Żaka i Jarosława Tomiaka WKS zbliżył się na jedną bramkę (16' 5:6). Widząc jeszcze nie najlepszą grę swoich podopiecznych Rafał Walczak poprosił o czas.
Jego wskazówki pomogły, wojskowi utrzymywali cały czas kontakt z rywalem, mecz stał się bardziej wyrównany a gospodarze wyszli w 24. minucie po bramce Bartosza Adamczka na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie 11:10! Moment zadowolenia trał jednak chwilę. Dzięki dwóm popełnionym błędom dwie minuty później Grunwald znów przegrywał, tym razem 11:12. Ostatecznie na przerwę zawodnicy Wójcika schodzili z jedno bramkową przewagą.
Druga część spotkania wyglądała jak większość meczy w Poznaniu. Grunwald Poznań starał się odrobić straty, jednak popełniał wiele błędów, trener bardzo rotował składem. Zawodnicy z Elbląga potrafili wykorzystać błędy rywala i z czasem powiększali swoja przewagę. Pomimo, że wynosiła ona tylko pięć bramek to była bardzo bezpieczna. Po sześćdziesięciu minutach wojskowi okazali się gorsi od zespołu przyjezdnego i wykonali kolejny krok ku drugiej lidze. Jeżeli w najbliższych miesiącach nie znajdzie się sponsor, to poznański klub czeka nie ciekawa sytuacja.
WKS Grunwald Poznań - Wójcik Meble Elbląg 24:29 (13:14)
Grunwald: Gebler, Kulczyński - Smuniewski, Wachowiak, Koligat 4, Przybylski 5, Fogler, Draszkiewicz 7, Adamczak 2, Guraj 2, Koch, Masiak 1, Tomiak 3
Wójcik: Wróble, Rycharski - Michałów 4, Dukszto 4, Gryz 2, Spychalski, Dawidowski 3, Lipczyński 1, Grablewski 1, Maluchnik 5, Krawczyk, Fonferek 3, Szczepański 4, Malandy 2
Sędziowali: T. Christ, G. Christ