Joanna Gadzina: Gra w reprezentacji to dla mnie zaszczyt

20-letnia zawodniczka Olimpii-Beskidu Nowy Sącz wróciła do klubu ze zgrupowania reprezentacji Polski. Młoda skrzydłowa miała okazję do debiutu w narodowych barwach w meczu z Litwą, wygranym 48:18.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan

Joanna Gadzina w rozegranym w Elblągu spotkaniu eliminacji do mistrzostw świata, weszła na parkiet w drugiej połowie i zdobyła pięć bramek. - To był wymarzony debiut - mówi pochodząca z Nowego Sącza szczypiornistka. - Marzyłam o przynajmniej jednym golu. Przyznam się, że niewiele pamiętam z tego meczu, bo towarzyszyły mi ogromne emocje. Bardzo się cieszę, że pojawiłam się na parkiecie i wzięłam udział w zgrupowaniu. Dzięki temu mogłam się wiele nauczyć od starszych koleżanek. Reprezentowanie kraju jest ogromnym zaszczytem - dodaje.

Gra w reprezentacji może zaprocentować w przyszłości, a zdaniem Zdzisława Wąsa, trenera Olimpii-Beskidu Nowy Sącz, Joanna Gadzina ma ponadprzeciętne umiejętności. - Asia to olbrzymi talent i uważam, że w tej chwili jest to jedna z najlepszych zawodniczek młodego pokolenia na pozycji skrzydłowej. Za rok powinna być najlepsza w Polsce - ocenia szkoleniowiec.
Czy Joanna Gadzina zadomowi się w reprezentacji? Czy Joanna Gadzina zadomowi się w reprezentacji?
Powrót 20-letniej lewoskrzydłowej do klubu jest niezwykle istotny, biorąc pod uwagę plagę kontuzji w Olimpii-Beskidzie. Z powodu różnych urazów wyłączone z treningów są Kamila Szczecina, Paulina Kozieł, Wiktoria Panasiuk i Elżbieta Skorut.  Nie zakończyła się jeszcze saga "wizowa" Białorusinki Julii Michalewicz, która od dłuższego czasu przebywa w ojczyźnie i wyrabia dokumenty, które pozwolą jej wrócić do Polski. W takim samym celu na Ukrainę wyjechała Katerina Chumak, która w czwartek ma w końcu pojawić się w Nowym Sączu. - Na szczęście ja jestem zdrowa i zamierzam pomóc zespołowi w najbliższym meczu z Zagłębiem Lubin - zakończyła Joanna Gadzina.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×