Pojedynek lepiej rozpoczęli mistrzowie Hiszpanii. BM Atletico Madryt na pierwsze w meczu prowadzenie wyprowadził dopiero w 11 minucie Xavier Barachet - 5:4. Do końca pierwszej części spotkania trwała zażarta walka bramka za bramkę. Po trzydziestu minutach rywalizacji na tablicy wyników w Palacio Vistalegre było 12:11 na korzyść FC Barcelony.
Po zmianie stron Duma Katalonii rozpoczęła od mocnego uderzenia. Podopieczni Xaviera Pascuala okres gry między 30 a 40 minutą wygrali aż 5:1. W ofensywie brylował Raul Entrerrios (3 bramki), a w bramce Blaugrany niepodzielnie rządził Arpad Sterbik - 17:12 (40'). Los Colchoneros mozolnie odrabiali straty, a po trafieniu Nikolaja Markussena było już tylko 19:20 na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania.
Decydujące okazało się ostatnie 300 sekund. Przy wyniki 23:22 dla Barcelony, Atletico nie wykorzystało szansy na wyrównanie i tym samym odwrócenia losów meczu. Triumf mistrzów Hiszpanii przypieczętował dwie sekundy przed końcem Victor Tomas, ustalając wynik meczu na 25:22.
Ekipa ze stolicy Katalonii z kompletem 13 zwycięstw przewodzi w tabeli, mając już 3 punkty przewagi nad odwiecznym rywalem z Madrytu.
BM Atletico Madryt - FC Barcelona Intersport 22:25 (11:12)
BM Atletico Madryt: Dahl (10/25 - 40%), Sabanović (3/12 - 25%) - Markussen 5, Källman 5, Canellas 3, Lazarov 3, Barachet 2, Aguinagalde 2, Parrondo 2, Masachs, Jurkiewicz, Balić, Gojun.
FC Barcelona Intersport: Sterbik (17/39 - 44%) - R. Entrerrios 8, Rutenka 6, Stranovsky 3, Montoro 2, Tomas 2, Sarmiento 2, Noddesbo 1, Morros, Gurbindo, Jernemyr, Sorhaindo.