Michał Krawczyk był do tej pory jednym z największych rozczarowań w piotrkowskim zespole. Pod koniec listopada niektóre media podały nawet, że Piotrkowianin rozwiązał z nim kontrakt. Krawczyk jednak został i jak się okazało wreszcie zagrał bardzo dobre spotkanie w barwach beniaminka.
W meczu przeciwko Gaz-System Pogoni Szczecin rzucił sześć efektownych bramek. Bardzo dobrze spisywał się również w defensywie. Ciekawostką może być to, że po raz pierwszy w życiu zagrał na pozycji prawego rozgrywającego. - Zagrałem na prawej połówce z musu. Szymon Woynowski doznał bowiem kontuzji i musiałem go zastąpić. Trener dał mi szansę od początku spotkania i bardzo fajnie ten meczu ułożył się dla mnie. Jesteśmy zespołem, który naprawdę ma duży potencjał. Uważam, że nadal mamy szanse na awans do ósemki - mówił po zwycięskim meczu Krawczyk.
- Ja w Piotrkowie zastałem pewien stan rzeczy i dopiero teraz staram się to zmieniać. Zawodników z takimi możliwościami jak Michał Krawczyk jest jeszcze kilku. Czy po tym występie na stałe Michał będzie grał na prawym rozegraniu? Na pewno będziemy o tym rozmawiać - przyznał trener piotrkowskiej drużyny Tadeusz Jednoróg.
A co na temat zmiany pozycji sądzi sam zawodnik, który w poprzednich meczach grał na środku rozegrania? - Jeśli mam grać na prawej połówce i mamy wygrywać mecze to nie ma sprawy. Niech tak zostanie - powiedział z uśmiechem piotrkowski rozgrywający.
faktycznie prawe skrzydło Miszka i Trojanowski - bardzo mocne! i trener fajnie n Czytaj całość