Kontuzja barku Mirosława Gudza porządnie osłabiła siłę defensywy mieleckiego zespołu. To drugi porządny cios dla ekipy trenera Skutnika, bowiem w styczniu podczas mistrzostw świata urazu ścięgna Achillesa nabawił się Michał Chodara. - Odpadły nam dwa najważniejsze ogniwa w obronie. Przez to na treningach musieliśmy całą grę w defensywie budować od nowa. Kadrowo jest cienko, bo zostało nas dwunastu i to razem z bramkarzami - wylicza opiekun Tauron Stali.
Pomimo osłabień kadrowych i faktu, iż w ostatnim czasie zanotowali trzy porażki, mielczanie wydają się faworytem sobotniego spotkania z Zagłębiem Lubin. Trener Skutnik spodziewa się jednak trudnego pojedynku: - Zagłębie to solidny zespół, w składzie ma doświadczonych zawodników. W ostatnich meczach im nie szło, wydaje mi się że za łatwo przegrali w Kwidzynie. Inaczej grają jednak u siebie, gdzie jest presja publiczności - zauważa.
Spotkaniu towarzyszyć będzie duża stawka, o czym przekonany jest Skutnik. - Wyjazd do Lubina będzie bardzo ciężki. Rywale walczą o ósemkę, nam natomiast zwycięstwo daje dalsze szanse gry o trójkę. Jesteśmy nieźle przygotowani, mamy swoje założenia. Czeczeńcy to silne chłopy, dadzą sobie radę - zapewnia.
Zagłębie Lubin - Tauron Stal Mielec / 23.02.2013, godz. 19:00