Kieleckie szczypiornistki ku zaskoczeniu wielu obserwatorów są już w gronie ośmiu najlepszych zespołów Challenge Cup. W piątek i w sobotę mogą jednak dokonać znacznie więcej, bo jeśli pokonają turecki Uskudar B.S.K to awansują do półfinału tych rozgrywek.
Ze względów finansowych oba spotkania zostaną rozegrane w Turcji. Kielecki klub, podobnie jak w przypadku poprzedniego rywala z Francji, musiał za wszelką cenę szukać oszczędności. O skali problemu niech świadczy fakt, że na mecz z Uskudarem pojechały tylko zawodniczki, trener i masażysta. W Polsce pozostał nawet kierownik drużyny.
Trener KSS-u, Paweł Tetelewski nie miał zbyt wielu informacji na temat swoich rywalek, ale "siódemka" ze Stambułu regularnie występuje w europejskich pucharach. W latach 2004 i 2010 Uskudar dotarł do czwartej rundy Pucharu Zdobywców Pucharów, z kolei w poprzednim sezonie, bezskutecznie rywalizował o fazę grupową Ligi Mistrzyń. Drużyna oparta jest w większości na rodzimych zawodniczkach.
Ostatnim sprawdzianem dla kielczanek przed wyjazdem do Turcji było ligowe starcie ze Startem Elbląg. Podopieczne Pawła Tetelewskiego niespodziewanie przegrały 24:26. - Mam nadzieję, że w pucharach dziewczyny się odbudują - mówi trener KSS-u. Jeśli kielczankom dopisze szczęście to w półfinale Challenge Cup mogą zmierzyć się z Politechniką Koszalińską. Akademiczki w pierwszym meczu z DHK Banik Most przegrały jednak 26:23.
KSS Kielce - Uskudar B.S.K / 15.03 i 16.03, godz. 18.30