Wynik spotkania Pick Szeged - Vive Targi Kielce będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ
Przed pojedynkiem z Pick nie brakuje analogii do przegranego przed rokiem przez kielczan dwumeczu ze słoweńskim Cimosem Koper. Wówczas Vive także stawiane było w roli faworyta. - To było dla nas bardzo dobre doświadczenie - przyznaje szkoleniowiec mistrzów Polski, Bogdan Wenta. Kielczanie na pewno mają w pamięci tamte spotkania i pozostaje mieć nadzieję, że po raz drugi nie popełnią tych samych błędów.
Drużyna Pick Szeged w grupie D Ligi Mistrzów rywalizowała z hiszpańską Barceloną Intersport, niemieckim Fuchse Berlin, białoruskim Dinamem Mińsk, chorwacką Croatią Osiguranje Zagrzeb, a także szwajcarskim Kadetten Schauffhausen. Węgrom udało się wygrać trzy spotkania, dzięki czemu uplasowali się ostatecznie na czwartym miejscu w tabeli. Pick pokonało u siebie kolejno Kadetten (30:29), Croatię (26:24) oraz Dinamo (26:21), co pokazuje, że we własnej hali jest to zespół szczególnie niebezpieczny.
Dotychczas kielczanie mieli okazję tylko raz zmierzyć się ze swoimi niedzielnymi rywalami. W roku 2009 podczas turnieju Kielce Cup Vive pokonało Pick 33:29. W obecnych rozgrywkach ligi węgierskiej "siódemka" z Szeged radzi sobie bardzo dobrze. Na dwadzieścia rozegranych spotkań podopieczni Laszlo Skaliczkiego wygrali aż osiemnaście (w tym z MKB Veszprem), jedno zremisowali i jedno przegrali.
Dla kielczan ostatnim sprawdzianem przed wyjazdem na Węgry było ligowe starcie z NMC Powenem Zabrze. Mistrzowie Polski po przeciętnej pierwszej połowie rozbili zespół Cezarego Winklera w drugich 30 minutach. Bardzo dobrze zaprezentowali się w tym spotkaniu skrzydłowi - Thorir Olafsson i Mateusz Jachlewski, co może cieszyć trenera Bogdana Wentę zwłaszcza wobec kontuzji Ivana Cupicia i Manuela Strleka. Drugi z Chorwatów wraca jednak powoli do pełnej dyspozycji i pojechał już z zespołem do Szeged. W niedzielnym pojedynku nie wystąpi na pewno Tomasz Rosiński, który przed kilkoma dniami dostał zielone światło od lekarzy i być może wróci do gry na spotkanie rewanżowe (24.03).
Dzięki zajęciu pierwszego miejsca w grupie, a następnie wylosowaniu jako rywala zespołu z Szeged, przed mistrzami Polski otworzyła się wielka szansa, aby w końcu awansować do najlepszej "ósemki" Starego Kontynentu. Jeśli kielczanie podejdą do dwumeczu z Pick w pełni skoncentrowani, pokażą wszystko co potrafią, to powinni poradzić sobie z wicemistrzami Węgier. To polska drużyna jest zdecydowanym faworytem tej konfrontacji.
Pick Szeged - Vive Targi Kielce / 17.03, godz. 15.00