Polska B przegrała z faworyzowaną Danią B 28:30, jednak przez długi czas prowadziła. [i]- Składam duże podziękowania dla naszego zespołu przede wszystkim za walkę, ale i za determinację. Chłopacy pokazali się z dobrej strony i do końca walczyli o wynik.
Szkoda porażki, ale zabrakło obrony. Popełniliśmy tam kilka błędów i Duńczycy mogli rzucać z dogodnych dla siebie pozycji. To zaważyło o wyniku. Ogólnie występ był pozytywny i ważne jest, aby ci chłopacy grali w takich meczach jak najwięcej[/i] - ocenił Damian Wleklak I trener drugiej reprezentacji Polski.
W sobotę sporo w obronie biało-czerwonych namieszał Morten Olsen, zdobywca ośmiu bramek. - W składzie Duńczyków było wielu graczy z pierwszej reprezentacji i z Bundesligi. Fajnie, że nasi gracze zagrali z nimi na równi i walczyli do końca. Porażka boli, ale przebieg meczu i parę akcji jest na plus. To dla nas krok do przodu - uważa Wleklak.
W sobotę o godzinie 13:00, Polacy meczem z Niemcami zakończą Turniej Czterech Narodów. - Jestem spokojny. Nasi zawodnicy będą bardzo zmotywowani i będzie to taka sama walka, jak z Norwegią i z Danią - zapowiada szkoleniowiec, który ma pełne uznanie do szczypiornistów grających w drugiej kadrze Niemiec. - To doświadczeni gracze. Większość z nich gra w Bundeslidze, więc w lepszej lidze niż nasza. My na pewno się nie załamiemy i będziemy chcieli powalczyć oraz wyciągnąć dla nas jak najwięcej - zakończył.