Wszystko wskazuje na to, że w przyszłych rozgrywkach w Zabrzu zobaczymy Sebastiana Suchowicza i Artura Banisza. Były zawodnik Miedzi Legnica przedłużył niedawno o kolejny rok kontrakt z NMC Powenem, natomiast gracz MMTS-u Kwidzyn jest bardzo bliski transferu do klubu z Górnego Śląska. Obecnie w kadrze zabrzańskiego zespołu znajduje się jeszcze dwóch bramkarzy: Sebastian Kicki i Kazimierz Kotliński.
Pewne jest, że dla wszystkich czterech golkiperów w Zabrzu zabraknie miejsca. Z drużyną NMC Powenu ktoś będzie musiał się rozstać. - Jeden będzie musiał odejść lub nawet dwóch. Tego jeszcze nie wiemy, czy przyszły sezon rozpoczniemy w trzech czy dwóch bramkarzy - powiedział prezes Bogdan Kmiecik.
W fazie play-off niespodziewanie Sebastian Kicki stał się pierwszym bramkarzem NMC Powenu i ma spore szanse na pozostanie w klubie. Najniżej stoją akcje Kotlińskiego. Reprezentant Białorusi kolejne spotkania ogląda z ławki rezerwowych. Czy jego odejście jest już przesądzone? - Jeszcze nic nie wiem, nie rozmawiałem z prezesem na ten temat. Wszystko rozstrzygnie się po sezonie. Przed nami jeszcze dwa spotkania. Zobaczymy - powiedział Kazimierz Kotliński w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Doświadczony bramkarz byłyby wzmocnieniem dla wielu klubów PGNiG Superligi. - Nie chciałbym na razie rozmawiać o żadnych ofertach, gdyż na dzień dzisiejszy skupiam się na tym, by wypełnić kontrakt z zabrzańskim klubem do końca. Później zobaczymy co będzie - zakończył reprezentant Białorusi.