Nasza dyskusja. Krzysztof Kisiel: Z powiększaniem ligi trzeba poczekać

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

System rozgrywek w polskiej lidze budzi wiele kontrowersji. Do dyskusji na ten temat zaprosiliśmy drugiego trenera Orlen Wisły Płock, Krzysztofa Kisiela.

Asystent Manolo Cadenasa doskonale zdaje sobie sprawę zarówno z plusów, jak i minusów obecnie obowiązującego sposobu wyłaniania medalistów mistrzostw Polski. - Ten system istnieje już od kilku lat i niewątpliwie promuje widowiskowość. Oczywiście zdarzają się w nim niespodzianki, ale przeważają jednak rezultaty normalne i zespoły zajmujące w tabeli miejsca wyższe kończą sezon na swoich pozycjach - przyznaje Kisiel.

Nasz rozmówca po chwili zastanowienia przyłącza się jednak do grona osób postulujących zmiany. - Dla rozwoju polskiej piłki ręcznej dobrym wyjściem byłby podział ligi na "szóstki", bądź też rozłożenie tego w nieco innych proporcjach, gdy mniej zespołów walczy o wyższe lokaty, a więcej o niższe. Formuła jest tu do dyskusji - mówi doświadczony trener.

- Musimy pamiętać także o tym, że zespoły pokroju Vive czy Wisły podczas sezonu obciążone się także meczami pucharowymi, a część zawodników gra w swoich reprezentacjach. Spotkań jest więc bardzo dużo, a obciążenia rosną, co powoduje kontuzje, obniżające atrakcyjność rozgrywek. W Bundeslidze myślą już przecież o zmniejszeniu ilości spotkań - zauważa szkoleniowiec wicemistrzów Polski.

Do pomysłu zmiany liczby zespołów występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej Kisiel nie jest przekonany. - Myślę, że z tym należy jeszcze poczekać sezon albo dwa. Ważna jest konsekwencja utrzymania stabilności finansowej. W Europie mamy kryzys i oby nie dotknęło to naszych zespołów. Rozwój powinien być, ale nie możemy zapominać także o stabilizacji. Warto przytoczyć w tym miejscu przykład Juranda Ciechanów, który awansował do ekstraklasy, a sezon później tej drużyny już nie było - podsumowuje nasz rozmówca.

W niedzielę do dyskusji na temat systemu rozgrywek w polskiej lidze zaprosimy prezesa Vive Targów Kielce, Bertusa Servaasa.

Źródło artykułu:
Komentarze (16)
Na Kolana
29.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
cytuje trenera Kisiela ....Myślę, że z tym należy jeszcze poczekać sezon albo dwa. Ważna jest konsekwencja utrzymania stabilności finansowej. Logicznie mysląc przyznaje rację ,ze system należ Czytaj całość
avatar
MaroTYLKOVIVE
26.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Co ten pseudo taktyk wygaduje to brak słów.  
avatar
into the vortex
26.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ludzie, opanujcie się.  
avatar
Złoty Bogdan
26.07.2013
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
"...ale statystycznie wszystko wygląda bardzo dobrze" :)  
Marco Polo
26.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiększenie ligii do np 14 drużyn i rezygnacja z playoffów własnie spowoduje mniejszą liczbę spotkań.