Arkadiusz Miszka: W obronie gramy naprawdę dobrze

Trzy mecze sparingowe mają już za sobą szczypiorniści Śląska Wrocław. - Wygląda to coraz lepiej, jestem pełen optymizmu - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Arkadiusz Miszka.

Podopieczni Aleksandra Malinowskiego przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli już na początku lipca. Szczypiorniści Śląska najpierw trenowali na własnych obiektach, by po kilku dniach wybrać się na zgrupowanie do Nowej Rudy. Tuż po zakończeniu zgrupowania pierwszoligowcy przegrali w Dzierżoniowie z Mieszkowem Brześć. W ubiegły weekend zespół Malinowskiego potrafił pokonać Zagłębie Lubin, a kilka dni później nieznacznie lepsi okazali się od Śląska zawodnicy SPR Chrobrego Głogów.

- Można powiedzieć, że powoli się zgrywamy. Nasza gra wygląda coraz lepiej, jestem pełen optymizmu - przyznaje Miszka. - Dobrze gramy w obronie, każdy z nas walczy, coraz lepiej się porozumiewamy i cały czas robimy pod tym względem postępy - dodaje nasz rozmówca.

Postawą w defensywie wrocławianie imponowali zarówno w Dzierżoniowie, jak i w Głogowie. Nieco więcej do życzenia pozostawiała za to postawa ataku. - Wiadomo, że jeśli chodzi o ofensywę, to na tym etapie przygotowań pojawia się dużo błędów technicznych, wynika to jednak zarówno z przemęczenia, jak i tego, że jest nas trochę za mało - wyjaśnia Miszka. - To nie jest jeszcze ten moment, żeby wszystko ładnie i pięknie wychodziło.

Trzy mecze towarzyskie rozegrane w krótkim okresie czasu nie znaczą wcale, że teraz zawodnicy będą mieli okazję złapać oddech i odpocząć od sparingowych sprawdzianów. W ciągu najbliższego tygodnia szczypiornistów Śląska czekają trzy kolejne konfrontacja, a rywalami wrocławian będą Piotrkowianin Piotrków Trybunalski (dwukrotnie) oraz Gwardia Opole.

Źródło artykułu: