Jarosław Cieślikowski: Rywale pokazali charakter

Od porażki swoją przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową rozpoczęli szczypiorniści KPR-u Legionowo. Beniaminek uległ na wyjeździe SPR Stali Mielec różnicą dziewięciu trafień.

Mielczanie od początku byli zespołem lepszym. Gospodarze grali solidnie w obronie i skutecznie w ataku, po drużynie z Legionowa było widać z kolei duże nerwy, dla wielu zawodników był to bowiem absolutny debiut w meczu z takim rywalem, o tak dużą stawkę.

- Gratuluję tego zwycięstwa zarówno trenerowi, jak i całej drużynie z Mielca. Nasi rywale pokazali charakter. Dało o sobie znać także znacznie większe doświadczenie mielczan. Zwyciężyli zasłużenie - nie ma wątpliwości trener KPR-u, Jarosław Cieślikowski.

Legionowianie mieli duże problemy ze skutecznością. W Mielcu beniaminek nie wykorzystał aż czterech rzutów karnych, a świetnie dysponowany Lech Kryński kilkakrotnie zatrzymywał także kontrataki i rzuty ze skrzydeł.

Goście o korzystny wynik walczyli do ostatniej akcji, tego dnia na Stal było to jednak zbyt mało. - Żałuję tylko, że nie byliśmy w stanie stworzyć bardziej wyrównanego widowiska, w którym kibice mieliby emocje przez pełne sześćdziesiąt minut - podsumowuje Cieślikowski. W następnej kolejce jego drużynę czeka wizyta w Puławach.

Komentarze (6)
avatar
StalM
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie redaktorze - Proszę przestać używać nazwy Tauron ponieważ firma ta nie jest już sponsorem piłkarzy ręcznych Stali Mielec a drużyna obecnie nazywa się SPR STAL MIELEC !!! 
avatar
GRZECHO77
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
OOO- jetem bardzo zdziwiony nie wynikiem bo ten nie podlegał dyskusji ale obiektywną oceną trenera Cieślikowskiego tego spotkania hehe bo to zawsze sędziowie nie odgwizdali tego czy owego a tu Czytaj całość