- Wiemy, że prezentujemy się chimerycznie - przyznaje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl jeden z liderów piątej drużyny ostatnich mistrzostw Polski, Rafał Gliński. - Jeżeli mamy szukać jakiś plusów na przyszłość, to po meczu z Gwardią możemy być nastawieni optymistycznie na podstawie drugiej połowy, kiedy potrafiliśmy się wybronić mimo bagażu jedenastu bramek. Dostaliśmy impuls, jeden pomagał drugiemu. Z naszych błędów musimy wyciągnąć wnioski. Wierzę, że z meczu na mecz będzie to wyglądało coraz lepiej - podkreśla.
Czeczeńcy tej jesieni punkty zdobywali tylko w meczach z beniaminkami, pokonując KPR Legionowo oraz remisując z Gwardią Opole. Konfrontacje z MMTS-em Kwidzyn oraz SPR Chrobrym Głogów kończyły się porażkami Stali.
W ciągu ostatnich kilku tygodni zespół miał spore problemy z kontuzjami, a na zajęciach do dyspozycji trenera niejednokrotnie pozostawało dziewięciu-dziesięciu zawodników. W pierwszych jesiennych meczach mielczanie musieli radzić sobie bez leworęcznego rozgrywającego. Na domiar złego po rezygnacji Tauronu od kilku tygodni wciąż niewyjaśnione pozostają kwestie organizacyjne. Stal ma już wprawdzie nowego prezesa, rozmowy ze sponsorem nadal jednak trwają.
- Na mnie osobiście te zewnętrzne sprawy klubu nie mają jakiegoś wpływu. Nie jest tak, że tylko myślę o tym, kiedy wreszcie pojawi się sponsor i jaki on będzie. Gdy wychodzę na mecz, to liczy się dla mnie tylko przeciwnik i dążenie do tego, aby być lepszym od niego. Myślę, że sytuacja organizacyjna nie ma znaczenia dla naszej postawy na boisku - podkreśla Gliński.
Zdaniem części kibiców bardzo słaba postawa Czeczeńców podczas pierwszej połowy spotkania w Mielcu miała być swego rodzaju manifestacją wymierzoną w zarząd klubu. Z takim postawieniem sprawy nie zgadzają się jednak zawodnicy. - Generalnie komentarzy kibiców nie czytam. Oczywiście każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie i to jest normalne. Kiedy jednak na co dzień widzę się z kibicami w Mielcu, to nie rozmawiamy o tym, że nie ma sponsora, tylko na temat tego, co na boisku robimy źle i co można poprawić - przyznaje nasz rozmówca.
W najbliższy weekend Stal czeka najpoważniejsze wyzwanie tej jesieni. Mielczanie podejmą Górnika Zabrze. Następnie Czeczeńcy zmierzą się na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalskim oraz u siebie z Vive Targami Kielce. Schody dopiero się zaczynają.