Wielka wojna polsko - polska - zapowiedź meczu Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce

Po raz pierwszy w historii dwa polskie kluby zmierzą się ze sobą w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Orlen Wisła Płock w niedzielne popołudnie podejmie Vive Targi Kielce.

Wynik spotkania Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Dla obu drużyn będzie to drugie bezpośrednie starcie w ośmiu dni. W poprzedni weekend Wisła i Vive walczyły o punkty ligowe i jako zwycięzcy parkiet Orlen Areny opuścili mistrzowie Polski. Rodzimi potentaci stanęli na wysokości zadania, prezentując kibicom batalię nietuzinkową, obfitującą w emocje najwyższej rangi. - Cieszymy się, że wygraliśmy to spotkanie, choć było bardzo trudno, a w tej hali wydawało się prawie niemożliwe - nie krył po końcowym gwizdku szkoleniowiec Vive, Bogdan Wenta.

Kielczanie mieli ułatwione zadanie, z powodu kontuzji w ubiegłym tygodniu na parkiecie nie mógł pojawić się bowiem jeden z liderów Nafciarzy, Marcin Lijewski, a niemal cały ciężar ataku spadł na barki Mariusza Jurkiewicza. Teraz były zawodnik HSV Hamburg już zagra i właśnie jego powrót do zdrowia to dla kibiców z Płocka fundament wiary w sukces i poskromienie ekipy, na którą sposób w tym roku potrafiły znaleźć tylko dwie europejskie drużyny.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas!

Mistrzowie Polski do starcia z Wisłą przystąpią w najmocniejszym składzie. Do bratobójczego pojedynku z Marcinem podejdzie więc Krzysztof Lijewski, który z powodu lekkiego urazu nie mógł zagrać w środowym meczu z Gaz-System Pogonią Szczecin. Nafciarze problemy kadrowe mają poważniejsze, w niedzielę na parkiecie nie pojawi się bowiem Paweł Paczkowski, a pod znakiem zapytania stoi dyspozycja zdrowotna Nikoli Eklemovicia oraz Ivana Milasa.

Kłopoty z kontuzjami to dla Wisły chleb powszedni, ani razu w trwającym sezonie podopieczni Manolo Cadenasa nie mieli bowiem okazji zagrać w pełnym składzie. Na przekór kłopotom zespół z Płocka potrafił jednak prowadzić zacięte batalie z Vive i THW Kiel oraz pokonać pięciu ligowych rywali, na europejskiej arenie dystansując ponadto francuską Dunkierkę.

Niedzielny mecz będzie jednym z największych wydarzeń w historii rodzimej piłki ręcznej. Jeszcze nigdy dwa polskie kluby nie miały okazji grać ze sobą na takim poziomie, o tak dużą stawkę. Spotkanie z wysokości trybun śledzić będzie komplet widzów, wśród których znajdzie się grupa trzystu kibiców z Kielc.

- Każdy musi dać z siebie sto pięćdziesiąt procent - mówi na łamach oficjalnego serwisu internetowego płockiego klubu rozgrywający, Bostjan Kavas. Jego zespół nie jest faworytem, sześć ostatnich wydań świętej wojny padło łupem kielczan. Najbliższe spotkanie będzie miało jednak zupełnie inny wymiar i w Orlen Arenie każde rozstrzygnięcie wydaje się możliwe.

Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce / 13.10.2013 godz. 19:30

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7
Źródło artykułu: