Krzysztof Kotwicki: Od tego zespołu można będzie wymagać dobrej gry za parę miesięcy

Zwycięstwa nad Gwardią Opole i Górnikiem Zabrze poprawiły nastroje wśród zawodników i kibiców MMTS-u Kwidzyn. Nastroje dotyczące gry gry swych podopiecznych tonuje jednak trener Krzysztof Kotwicki.

Pewne i przekonujące zwycięstwa nad beniaminkiem z Opola i jednym z pretendentów do ligowego podium zdecydowanie odmieniły dość minorowe nastroje wśród sympatyków kwidzyńskiego MMTS-u. Brązowi medaliści zeszłorocznych rozgrywek początek sezonu mieli co najwyżej przeciętny, wygrywając zaledwie jeden z pięciu pierwszych meczów. W związku z tym tryumf zwłaszcza nad silnym kadrowo Górnikiem sprawił, że w Kwidzynie ponownie zaczęto wierzyć w skuteczną walkę o półfinał fazy play-off.

Chłodną głowę w stosunku do gry swojego zespołu zachowuje natomiast trener Krzysztof Kotwicki. W ocenie szkoleniowca kwidzynian jest jeszcze za wcześnie, by MMTS regularnie odnosił sukcesy i wygrywał z rywalami z ligowej czołówki. - Wygrywamy wierząc w swoje możliwości, ale tak jak już mówiłem, ten zespół to drużyna, od której ja i wszyscy zdrowo myślący kibice mamy prawo wymagać dobrego i regularnego grania dopiero za parę miesięcy. To nowy zespół, nowi gracze, którzy muszą się ograć wspólnie w Superlidze. Dlatego też nie ulegamy euforycznym opiniom po wygranych czy przegranych. Musimy po prostu robić swoje - stwierdza.

Trzytygodniową przerwę w rozgrywkach MMTS spędził na kontynuowaniu obranego wcześniej kierunku treningów. Nie brakowało więc zajęć poświęconych taktyce. - Jestem zwolennikiem opinii, że pracuje się w jakimś określonym kierunku, dlatego nadal podtrzymywaliśmy pracę nad taktyką i motoryką zespołu - wyznaje Kotwicki, który liczy, że teraz jego zespół będzie już występował w pełnej kadrze. - Ta przerwa pozwoliła wykurować nam kontuzje. Mam nadzieję, że do normalnej gry wróci też Zadura - dodaje.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Najbliższym rywalem kwidzynian będzie Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, z którym przed rokiem ekipa Kotwickiego zremisowała na wyjeździe. Teraz trener MMTS-u liczy na komplet oczek. - Oczywiście jedziemy do Piotrkowa po komplet punktów. Potem czeka nas zaś mecz z Vive Targami Kielce - stwierdza na koniec. Sobotnie spotkanie MMTS-u w Piotrkowie zaplanowane zostało na godz. 18:00.

Trener Kotwicki liczy, że w Piotrkowie jego drużyna zgarnie komplet punktów
Trener Kotwicki liczy, że w Piotrkowie jego drużyna zgarnie komplet punktów
Komentarze (7)
avatar
fan-lub-ka
6.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chcieć to znaleźć , trudno jednak znaleźć przez telefon i przyklejonym(ą) do stołka ale w Kwidzynie najprościej to napisać list do UM i tam żebrać o pieniądze ... brakuje tez krytyki, braku sp Czytaj całość
avatar
Krzysztof Pawlak
6.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiem tak szkoda słów na temat zarządu!!!! 
kvc30
6.11.2013
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Problemem Kwidzyna jest tak naprawdę brak rozwoju. Kwidzyn chce trwać a nie widzę tam chęci i presji na rozwój. Bez rozwoju sytuacja tej drużyny będzie co roku gorsza - już Górnik, Pogoń i Azot Czytaj całość
avatar
haketa GKW
6.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piotrków będzie walczył o dwa punkty wiec to nie będzie łatwy mecz ale wierze ze sobie poradzimy i ze forma sprzed przerwy uległa ustabilizowaniu i poprawieniu będzie już Peret:) Dobrze pokazal Czytaj całość