Puchar Polski: Zwycięska passa gdańszczan przerwana - relacja z meczu Wybrzeże Gdansk - Polski Cukier-Pomezania Malbork

Wybrzeże Gdańsk mimo prowadzenia przez większość spotkania przegrało z Polskim Cukrem-Pomezanią Malbork 30:31 i odpadło z tegorocznych rozgrywek Pucharu Polski.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Po raz ostatni w meczu o stawkę Wybrzeże Gdańsk przegrało 12 maja. Od tego czasu zwyciężyło w aż dziewięciu meczach z rzędu. Początek spotkania nie zwiastował jednak pierwszej od dawna porażki. Co prawda prowadzenie Wybrzeża było minimalne, jednak po kolejnych dobrych interwencjach Artura Chmielińskiego wydawało się, że tylko kwestią czasu jest wyjście na wyższe prowadzenie. W końcu po serii trzech bramek zdobytych przez Krzysztofa Jasowicza i Adriana Kondratiuka, gdańszczanie prowadzili 14:10, aby pierwszą część spotkania wygrać 16:13.

Drugą połowę dobrze rozpoczęli malborczycy, którzy po rzucie Wojciecha Lipińskiego doprowadzili do remisu 21:21. Od tego czasu obie drużyny grały bardzo równo, skupiając się przede wszystkim na grze w ataku. Na dziesięć sekund przed końcem spotkania bramkę na 30:30 rzucił Piotr Papaj, jednak Wybrzeże nie zdążyło wrócić do obrony. Katem gdańszczan okazał się Mateusz Hanis, który pokonał Marcina Głębockiego trzy sekundy przed końcowym gwizdkiem. - Pokazaliśmy kawał dobrego handballu. Kibicom się mecz mógł podobać, nam tym bardziej, bo wygraliśmy - powiedział Michał Derdzikowski. - Był to fajny, wyrównany mecz. Chłopaki zawalczyli, chcieli się postawić faworyzowanemu Wybrzeżu. Udało im się to i tylko gratulować - dodał Igor Stankiewicz.

Gdańszczanie dawno nie musieli przełykać goryczy porażki. - Na pewno wpłynie to na nas motywująco. Załatwiliśmy sobie bardzo ciężki mecz w Malborku, gdyż chłopacy z Pomezanii wyjdą zmotywowani po tej wygranej i uwierzyli, że mogą z nami wygrać. Nie mogliśmy skorzystać z pomocy kilku kolegów ze względu na problemy zdrowotne, a Łukasz Rogulski wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. W drugiej połowie się pogubiliśmy. Zabrakło konsekwencji w ataku i w obronie i tak się to zakończyło. Ciężko przełknąć gorycz porażki po tak długiej passie zwycięstw. Szkoda, że tak zakończył się mecz - zauważył Dawid Nilsson, kapitan Wybrzeża.

Wybrzeże Gdańsk - Polski Cukier-Pomezania Malbork 30:31 (16:13)

Wybrzeże: Chmieliński, Głębocki - Nilsson 7, Kondratiuk 7, Mogielnicki 4, Strzebiecki 4, Papaj 2, Kornecki 2, Rakowski 1, Abram 1, Prymlewicz 1, Jasowicz 1 oraz Żak.
Rzuty karne: 2/3.
Kary: 6 min.

Polski Cukier-Pomezania: Sibiga, R.Kądziela - Boneczko 4, Suwisz 4, Baraniak 4, Lipiński 3, Derdzikowski 3, Piórkowski 3, Miedziński 3, Hanis 3, Cielątkowski 1, Kawczyński 1, Walasek 1, Babicki 1 oraz Cieślak.
Rzuty karne: 0/1.
Kary: 4 min.

Sędziowie: Kamrowski, Godzina.
Kary: Wybrzeże - 6 min. (Mogielnicki 2 min., Jasowicz 2 min., Nilsson 2 min.), Polski Cukier-Pomezania - 4 min. (Miedziński 2 min., Derdzikowski 2 min.).
Widzów: 150.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×