Rafał Stachera: Nie tego od siebie oczekujemy

W meczu 8. kolejki PGNiG Superligi Górnik Zabrze pokonał wysoko Chrobrego Głogów. Rozczarowania postawą swojej ekipy nie krył głogowski bramkarz, Rafał Stachera.

Jak stwierdził na pomeczowej konferencji trener Górnika Zabrze był to najlepszy jak dotąd mecz jego ekipy w lidze. Podobnej opinii nie można wydać o sobotnim spotkaniu w wykonaniu głogowian. - Jeśli miałbym ocenić postawę w tym meczu w skali od 1 do 6, za pierwszą połowę dałbym nam dwójkę, mieliśmy krótkie dobre momenty. W drugiej odsłonie zagraliśmy lepiej w obronie, straciliśmy mniej bramek, szkoda że w ataku nie udało nam się poprawić i częściej umieszczać piłki w siatce rywali. Za drugą połowę dałbym nam trójkę. Może to surowa ocena, ale tak zagraliśmy. Górnik od pierwszych minut zagrał na cztery z plusem i to pozwoliło im kontrolować przebieg meczu i powiększać przewagę. Rywale dobrze zagrali w obronie, wyprowadzali kontry, bramkarze spisywali się świetnie i tak się wygrywa mecze - ocenił mecz Rafał Stachera.

Na gorąco po meczu golkiper Chrobrego próbował znaleźć przyczyny dużo słabszej niż zwykle postawy jego zespołu. - To był slaby mecz, nie tego oczekujemy od siebie. Pokazaliśmy, że potrafimy wygrać w Puławach czy Kwidzynie, który wygrał przecież z Górnikiem. Mieliśmy w sobotę zły dzień, może to przez przybijającą aurę. Musimy jakoś sobie to poukładać i jakoś sobie z tym poradzić. Mieliśmy trochę przerwy, niektórzy leczyli kontuzje, więc nie trenowaliśmy w komplecie. Pewnie to też miało w sobotę znaczenie. Ale nie można się usprawiedliwiać, musimy zawsze grać dobrze i wygrywać - stwierdził bramkarz.

Zawodnik wspomniał świetne mecze z Azotami Puławy czy MMTS-em Kwidzyn, wskazując klucz do sukcesu. - W Puławach graliśmy konsekwentnie. Od pierwszej do ostatniej minuty dobrze bronił Michał Świrkula. Jeśli wszyscy funkcjonujemy na równym, wysokim poziomie to możemy wygrywać z każdym, no może poza Vive Targami Kielce - powiedział głogowski golkiper.

Mimo słabszego meczu w Zabrzu w głogowskich szeregach nadal panuje optymizm i pełna mobilizacja. - Każdy walczy o to, żeby zakwalifikować się do fazy play-off i później walczyć o jak najwyższe cele. Zobaczymy co da się ugrać w tym sezonie. Tak naprawdę to dopiero początek ligi. Jest jeszcze kilka kolejek w tym roku. Musimy zdobyć tak wiele punktów jak tylko się da - zakończył Stachera.

Źródło artykułu: