Czołówka wciąż bez zmian - podsumowanie pierwszej części sezonu PGNiG Superligi kobiet

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak
Listopad

Już pierwsza listopadowa kolejka okazała się niezwykle ciekawa. Punkty sensacyjnie straciły zarówno Vistal Gdynia jak i Zagłębie Lubin. Gdynianki zremisowały w Jeleniej Górze z KPR-em, który wyraźnie zaczął wracać na właściwe tory, z kolei Miedziowe podzieliły się punktami z Pogonią Baltica Szczecin. Podopieczne Adriana Struzika z meczu na mecz coraz wyżej pięły się w ligowej tabeli.

Tymczasem w Chorzowie po zwolnieniu Jovović zdecydowano się zatrudnić Sabinę Kobzar, którą Ruch wypożyczył z Lubina. W tym samym czasie w ekipie Bożeny Karkut udany debiut zaliczyła Juliana Varela. Brazylijka rzuciła cztery gole w pojedynku z KPR-em Jelenia Góra, w dodatku okazała się też sprawną defensorką.

Jednym z najciekawszych wydarzeń przedostatniej rozegranej kolejki, był pojedynek Energi AZS Koszalin z Pogonią Baltica Szczecin. Zachodniopomorskie derby odbywały się przy rekordzie frekwencji. Mecz obejrzało 2400 osób. Akademiczki odniosły ważne zwycięstwo, dzięki któremu wyraźnie oddaliły się od strefy spadkowej. Do derbowego pojedynku doszło także w Lubinie, gdzie dwa punkty w starciu z KPR-em Jelenia Góra wywalczyło Zagłębie.

Listopad był bardzo pechowy dla znakomicie spisującej się w Superlidze Jessica Quintino. Brazylijka w meczu ze Startem Elbląg doznała, jak się wydawało, bardzo poważnej kontuzji - uszkodziła wiązadła w kolanie - czego efektem był jej powrót do ojczyzny. Pierwsze prognozy mówiły o tym, że skrzydłowej gdynianek prawdopodobnie nie zobaczymy już w tym sezonie na krajowych parkietach. Kolejne wieści z Kraju Kawy były zgoła odmienne. Czarny scenariusz nie ziścił się i Quintino wystąpiła już podczas wygranego przez Biało-czerwone towarzyskiego meczu Polska-Brazylia. Jednak Quintino nie pojechała już na serbskie mistrzostwa świata, na których jej rodaczki sięgnęły po złoto. Okazało się bowiem, że uraz skrzydłowej jest jednak poważny...
Kontuzja Jessici Quintino to spora strata dla gdynianek Kontuzja Jessici Quintino to spora strata dla gdynianek
W ostatniej kolejce rozgrywek pierwszej porażki we własnej hali doznała Pogoń Baltica Szczecin. Agata Cebula i jej koleżanki musiały uznać wyższość MKS-u Selgros Lubin, który przypieczętował tym samym pierwsze miejsce w tabeli. Ciekawy pojedynek stoczyły też dwa ostatnie drużyny w lidze. W Olkuszu SPR przegrał z Ruchem Chorzów. Nie małą niespodzianką zakończył się również mecz Startu Elbląg z Zagłębiem Lubin. Gospodynie sensacyjnie pokonały wicemistrzynie Polski i uplasowały się ostatecznie na 4 miejscu w tabeli. - Jest mi wstyd za moją drużynę i przepraszam kibiców za naszą postawę - powiedziała trenerka lubinianek, Bożena Karkut. Dobra końcówkę zaliczyła Olimpia-Beskid Nowy Sącz. Pokonując Piotrcovię Piotrków Tryb., Góralki wskoczyły na piąte miejsce.

Już po zakończeniu pierwszej rundy doszło do kilku transferów. Nową zawodniczką Pogoni Baltica Szczecin została Katarzyna Duran występująca dotąd w Vistalu Gdynia. Oprócz tego nastąpiły dwie kolejne zmiany na ławkach trenerskich. Do Chorzowa powrócił świetnie znany Janusz Szymczyk. Z kolei były trener chorzowianek Zdzisław Wąs został nowym opiekunem SPR-u Olkusz. Jego zadaniem będzie ratowanie Srebrnym Lwicom Superligi. Do drugiej części sezonu w lekko okrojonym składzie przystąpi Energa AZS Koszalin, która wypożyczyła Milenę Kot i Monikę Koprowską do pierwszoligowego Sambora Tczew. Z kolei rozgrywająca Marta Dąbrowska powróciła do Jeleniej Góry.

Kto ma największe szanse na zdobycie mistrzostwa Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×