Przed spotkaniem zdecydowanym faworytem były Akademiczki z Lublina, które miały na swoim koncie pięć zwycięstw, remis i trzy porażki. Słupia z trzema punktami na koncie zajmowała przedostatnie miejsce w lidze, z pięcioma punktami straty do pozycji gwarantującej utrzymanie.
Pierwsze minuty spotkania nie zapowiadały niespodzianki, jaka miała miejsce w piątek. Po dwunastu minutach, gdy bramkę zdobyła najskuteczniejsza w AZS-ie UMCS Jagoda Lasek, zespół gości prowadził już 7:4. Później jednak, szczególnie dzięki skutecznej grze Agnieszki Łazańskiej, podopieczne Michała Zakrzewskiego konsekwentnie odrabiały stratę, aby w osiemnastej minucie doprowadzić do remisu 9:9. Później prowadziły już nawet 13:11, aby ostatecznie zejść na przerwę przy wyniku 14:14.
Początek drugiej połowy, to skuteczna gra słupszczanek. Wyszły one na trzybramkową przewagę. Grały dobrze w obronie, tracąc w tej części spotkania zaledwie siedem bramek. Ostatecznie po trafieniu Dominiki Wiśniewskiej mecz zakończył się wygraną Słupi 25:21.
Słupia Słupsk - AZS UMCS Lublin 25:21 (14:14)
Słupia: Borkowska, Biernaczyk - Łazańska 12, Firkowska 6, Lisiecka 3, Ilska 2, Wiśniewska 1, Budnicka 1 oraz Kowalczuk, Trawczyńska, Bogacka, Gajdzis, Kaczanowska.
Kary: 10 min.
Rzuty karne: 6/8.
AZS UMCS: Nóżka, Frodyma - Lasek 8, Zarzycka 7, Grodzicka 3, Wawrzonek 1, Matejuk 1, Kucharczyk 1 oraz Markowicz, Tkaczyk, Blaszka.
Kary: 2 min.
Rzuty karne: 2/4.
Sędziowie: Kaniecki, Sarnowski (Brodnica).
Kary: Słupia - 10 min. (Kaczanowska 4 min., Wiśniewska 2 min., Trawczyńska 2 min., Ilska 2 min.), AZS UMCS - 2 min. (Matejuk 2 min.).
Widzów: 150.
