Starcie z Miedziowymi będzie dla szczypiornistów Górnika poważnym wyzwaniem. Podopieczni Jerzego Szafrańca z pięciu ostatnich spotkań wygrali trzy, a kolejny sukces pozwoliłby im zakończyć rok na ósmym miejscu w ligowej tabeli. Zabrzanie w poprzednich meczach stracili aż siedemdziesiąt jeden bramek, a dyspozycja zdrowotna części zawodników stoi pod dużym znakiem zapytania.
Robert Orzechowski, Mariusz Jurasik, Sebastian Suchowicz i Witalij Nat chorują, Łukasz Stodtko ma kłopoty z plecami, a do gry niezdolni są ponadto Tymoteusz Piątek oraz Daniel Żółtak. Problemy te, w połączeniu z zakończeniem kariery przez Dariusza Mogielnickiego sprawiają, że Górnika czeka niezwykle ciężkie popołudnie.
- Zagłębie to ambitny i młody zespół, który gra szybką piłkę ręczną. Trzeba będzie na nich uważać - nie kryje na łamach oficjalnego serwisu internetowego zabrzańskiego klubu trener Liljestrand. - Musimy zacząć być drużyną w obronie. W pojedynkę się meczu nie wygra - dodaje z kolei skrzydłowy, Aleksandr Bushkov. Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 19:30.