Górnikowi Zabrze zabrakło skuteczności

- Przydarzyło nam się zbyt wiele błędów i przestrzelonych rzutów, żeby myśleć o zwycięstwie - mówi po porażce w Lubinie Patrik Liljestrand.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Zabrzanie dość niespodziewanie ulegli na wyjeździe Zagłębiu Lubin. Po raz kolejny poniżej oczekiwań spisała się zabrzańska defensywa, gracze Liljestranda znów stracili bowiem ponad trzydzieści bramek. Tym razem w parze z kiepską dyspozycją formacji obronnej poszła także przeciętna skuteczność zawodników ofensywnych.

- Zagłębie nie grało wielkiej rewelacji w obronie, ale miało bramkę, a my nie. To zaważyło na tym, że nie wywozimy z Lubina nawet jednego punktu - mówi rozgrywający Górnika, Mariusz Jurasik. - Wypracowywaliśmy sobie dobre pozycje rzutowe, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Przestrzeliliśmy także dwa rzuty karne, w dodatku bramkarz Zagłębia bronił znakomicie i to przesądziło o końcowym wyniku - dodaje trener Liljestrand.

Dla obu drużyn był to ostatni ligowy mecz w tym roku. Na święta w znacznie lepszych humorach pojadą Miedziowi. Po świetnej końcówce jesieni zespół Jerzego Szafrańca ma na swoim koncie jedenaście punktów. Górnik w trzynastu meczach zdobył ledwie o dwa oczka więcej.

Michał Bartczak: To idealny prezent na święta

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×