Do sobotniego spotkania z pozycji zdecydowanego faworyta przystępowali podopieczni Patrika Liljestranda. Lubinianie nosa wyżej notowanym rywalom zdołali jednak utrzeć, zwyciężając na własnym parkiecie różnicą trzech trafień.
- Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, bo wygraliśmy spokojniejsze święta. Przed meczem wierzyliśmy, że stać nas na zwycięstwo i udało nam się zdobyć dwa punkty - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Gumiński.
Pokonanie Górnika to doskonałe podsumowanie ostatnich tygodni w wykonaniu Miedziowych. Za kadencji Jerzego Szafrańca wygrali oni cztery z sześciu meczów i dziś mają na swoim koncie aż jedenaście zdobytych punktów.
- Miało na to wpływ wiele czynników, także zmiana trenera. Zyskaliśmy przez to większą wewnętrzną mobilizację przed kolejnymi spotkaniami. Byliśmy bardziej skoncentrowani i wierzyliśmy, że możemy zwyciężać. Teraz widać tego efekt - mówi skrzydłowy Miedziowych.
Sam Gumiński za udaną rundę nagrodzony został powołaniem na zgrupowanie reprezentacji Polski. - Przed nami ciężkie dni. Będę się bardzo cieszył, gdyby udało mi się znaleźć w gronie zawodników, którzy pojadą na mistrzostwa Europy - kończy nasz rozmówca.