Już 9 punktów wpłynęło na konto SPR Pogoni Baltica Szczecin od początku 2014r. Kolejne dwa zawodniczki z Grodu Gryfa dorzuciły po meczu z KPR-em Ruch Chorzów umacniając swoją 4. lokatę w tabeli. Kibiców, którzy szczelnie wypełnili halę przy Twardowskiego mógł ucieszyć także styl, jaki zaprezentowały miejscowe. – Cieszymy się bardzo, że te dwa punkty zostały wyrwane. To był jednak ciężki mecz - stwierdziła jedna z wielu bohaterek Pogoni Romana Fornalik.
Prawa rozgrywająca w październiku skończy dopiero 20 lat. W sobotę przeciwko doświadczonym rywalkom nie czuła żadnego respektu zdobywając w pewnym momencie bramkę za bramką. Bardzo dobrze spisała się również w grze obronnej. – Cieszę się, że się udało tak zagrać. Oby tak dalej - oceniła samą siebie.
Pogoń już do przerwy miała na swoim koncie dwa razy więcej goli od drużyny przeciwnej. Można było odnieść wrażenie, że krzywda gospodyniom stać się już nie może. Jednak, jak przyznała nasza rozmówczyni, w szatni była mowa o zachowaniu koncentracji do samego końca. - W szatni mówiłyśmy sobie, że nie możemy się rozluźnić. Miałyśmy walczyć, bo rywalki w drugiej połowie mogły pokazać znacznie więcej.
Po zmianie stron spotkanie jednak dość szybko zostało rozstrzygnięte. Dobra gra blokiem odrzuciła chorzowianki, które z upływem czasu traciły nadzieję na odmianę losów meczu. Nic więc dziwnego, że trener Adrian Struzik dość wcześnie zaczął korzystać z pozostałych swoich zawodniczek, co może mieć niebagatelne znaczenie w niedalekiej przyszłości. – Tak, rzeczywiście. Fajnie, że wszystkie zagrały, że mogłyśmy się zgrywać i poćwiczyć nowe zagrywki na tej troszkę słabszej drużynie - przyznała Fornalik, która po chwili jednak dodała. – Wiedziałyśmy, że one będą w gazie i będą nastawione na wygraną. Bardzo poważnie podeszłyśmy do tego meczu i udało się.
Za tydzień rywalem szczecinianek będzie Piotrcovia Piotrków Trybunalski, która musi w końcu zacząć punktować. Na pytanie, czy ta piękna seria wygranych zostanie przez Pogoń podtrzymana Fornalik odpowiedziała. – Miejmy nadzieję. Pojedziemy powalczyć. Będzie ciężko, ale wierzę, że te dwa punkty stamtąd przywieziemy.