Pomezania: Perwenis wraca do gry, koniec sezonu dla Piórkowskiego

Bez Damiana Piórkowskiego będzie musiała sobie radzić do końca sezonu Polski Cukier-Pomezania Malbork. Do składu trzeciej ekipy rozgrywek I ligi gr. A wraca natomiast Grzegorz Perwenis.

Grający na pozycji rozgrywającego Piórkowski w pierwszym po ponad miesięcznej przerwie meczu doznał kontuzji, która wykluczy go z występów co najmniej do końca sezonu. W końcowych minutach wyjazdowego meczu w Poznaniu 25-latek przy próbie minięcia rywala upadł na parkiet z bólem kolana. Diagnoza lekarska była dla wychowanka Orlen Wisły Płock najgorsza z możliwych - zerwane więzadła krzyżowe, konieczna operacja i co najmniej kilkumiesięczna rehabilitacja.

- Damian zerwał więzadła i w tym roku nam nie pomoże. Szkoda, ale taki jest sport - powiedział trener Polski Cukier-Pomezanii, Igor Stankiewicz. Co ciekawe Piórkowski doznał identycznej kontuzji, jak inny z rozgrywających malborskiej ekipy, wracający aktualnie do gry po prawie roku przerwy Grzegorz Perwenis. - Grzesiek w meczu w Bydgoszczy zaliczył pierwsze minuty na parkiecie, ale potrzebuje jeszcze czasu, by przełamać się psychicznie. Teraz z każdym dniem może być jednak tylko lepiej - dodał opiekun Pomezanii.

Pomorska drużyna, plasująca się aktualnie na trzecim miejscu w tabeli, w miniony weekend odniosła pewne zwycięstwo na parkiecie outsidera, AZS-u UKW Bydgoszcz. Wygrana nie przyszła jednak zespołowi trenera Stankiewicza nad wyraz łatwo, do przerwy bowiem Akademicy prowadzili 10:8. - Chłopaki z Bydgoszczy walczyli, ale brakło im sił. W pierwszej połowie grali bardzo dobrze, potem jednak brakło im sił. My po zmianie stron wróciliśmy na swoje tory i rywale nie mieli już nic do powiedzenia - stwierdził Stankiewicz.

Dzięki wygranej (30:19), Pomezania utrzymała trzecią lokatę, ale po piętach depczą jej drużyny z Olsztyna, Elbląga i Wolsztyna. Z tą drugą malborscy szczypiorniści zagrają w sobotę w meczu 17. kolejki I ligi mężczyzn gr. A.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)