Polskie szczypiornistki batalię o awans do finałów mistrzostw Starego Kontynentu rozpoczęły w październiku. Początek eliminacji nie był udany dla naszego zespołu. O ile wyjazdowa porażka z Czarnogórą nie była niespodzianką, to już strata punktów przed własną publicznością z Czechami mocno skomplikowała sytuację biało-czerwonych.
Teraz przed podopiecznymi Kima Rasmussena dwa pojedynki z Portugalią, teoretycznie najsłabszym grupowym rywalem. Przeciwniczki eliminacje także rozpoczęły od dwóch porażek, dla nich to również będą spotkania o być albo nie być. - Na pewno nie będzie łatwo. Te dwa mecze z Portugalią trzeba wygrać, nie widzę innej opcji. Chcemy jechać na mistrzostwa. Jeśli chcemy uczestniczyć w kolejnej wielkiej imprezie, to musimy wygrywać takie mecze - powiedziała Kinga Grzyb w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Po nieudanym początku eliminacji polskie szczypiornistki zaliczyły znakomity występ na mistrzostwach świata. Teraz biało-czerwone nie są już postrzegane jako kopciuszek, lecz jako jedna z najmocniejszych europejskich drużyn. Polki doskonale znają receptę, jak skutecznie przebrnąć przez eliminacje i awansować do finałów mistrzostw Europy. - Musimy zagrać tak, jak na mistrzostwach świata - podkreśla doświadczona skrzydłowa reprezentacji Polski.
Kinga Grzyb: Musimy zagrać tak, jak na mistrzostwach świata
W niedzielę reprezentacja Polski piłkarek ręcznych zmierzy się w Zielonej Górze z Portugalią. Stawką tego spotkania będą punkty w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy 2014.