KPR Legionowo walczy o życie

KPR Legionowo musi pokonać na wyjeździe Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, by wciąż liczyć się w walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Wyniki sobotnich meczów PGNiG Superligi ułożyły się dla beniaminka bardzo niekorzystnie. Po dwa punkty sięgnęły Zagłębie Lubin oraz PE Gwardia Opole, powiększając w ligowej tabeli swoją przewagę nad ekipą Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka. Przed starciem z Kiperem legionowianie do dziesiątej lokaty tracą już pięć punktów.

- Przed nami jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Jesteśmy niezwykle zmobilizowani, gramy o wszystko - nie kryje rozgrywający KPR-u, Łukasz Wolski. Jego zespół tej wiosny w lidze przegrał wszystkie cztery spotkania. Na jakąkolwiek punktową zdobycz legionowianie czekają od połowy października.

Po sobotnich sukcesach Zagłębia i PE Gwardii margines błędu skurczył się do zera. W przypadku kolejnego niepowodzenia beniaminek do pozycji barażowej będzie tracił już siedem oczek, mając przed sobą perspektywę starć z Vive Targami Kielce, Zagłębiem Lubin, Orlen Wisłą Płock oraz Gaz-System Pogonią Szczecin. W żadnym z tych meczów KPR faworytem nie będzie, a zespoły z dołu ligowej tabeli będą grały jeszcze między sobą.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Na szczęścia dla Lisa w jego zespole przed meczem o wszystko większych problemów nie ma. - Kłopoty ze ścięgnem Achillesa ma tylko Paweł Albin. Wszyscy pozostali są zdrowi i gotowi na walkę - deklaruje Wolski. Jesienią Piotrkowianin opuścił Arenę Legionowo na tarczy. Teraz spróbuje się na beniaminku odegrać. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Źródło artykułu: