W ubiegły weekend lubinianie, pokonując Gaz-System Pogoń Szczecin, wygrali pierwszy mecz o stawkę w tym roku. Sukces był Zagłębiu potrzebny. Dał on drużynie nie tylko dwa bezcenne punkty, ale także podstawy do optymizmu i realną nadzieję na sukces w walce o udział w fazie play-off.
Gracze Szafrańca tej wiosny w lidze zagrają jeszcze z KPR-em Legionowo, MMTS-em Kwidzyn i Chrobrym Głogów. W żadnym z tych starć Zagłębie nie będzie stać na straconej pozycji, choć rywale też tanio skóry nie sprzedadzą. Na razie kluczem do sukcesu jest jednak wizyta w Mielcu.
- Jedziemy tam zagrać dobre zawody i wypełnić swoje zadania od strony taktycznej oraz wolicjonalnej. Chcemy pokazać walkę i nieustępliwość, a wówczas każdy wynik końcowy będzie możliwy - nie ma wątpliwości Szafraniec w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Mielczanie w ubiegłym tygodniu po dobrym meczu ulegli Vive Targom Kielce. - Stal pokazała, że potrafi walczyć. Teraz gra u siebie i jest faworytem. Nie jedziemy się tam jednak poddać. Nasz cel pozostaje niezmienny, chcemy wywalczyć miejsce w czołowej ósemce ligi - zapewnia doświadczony szkoleniowiec. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.