Final four PP - Joanna Obrusiewicz: W szatni było wesoło

- Myślę, że zagrałyśmy perfekcyjną pierwszą połowę. Popełniłyśmy tylko dwa błędy techniczne - oceniła przyczyny tak wysokiej wygranej nad Startem jedna z liderek Miedziowych, Joanna Obrusiewicz.

Przed pierwszym, sobotnim meczem z obozu lubinianek dochodziły jasne sygnały: "Jedziemy do Szczecina po puchar". To, co zapowiadały, to potwierdziły przy pierwszej możliwej okazji. Oczywiście pucharu jeszcze nie ma. Finał odbędzie się dopiero w niedzielę, ale przy takiej dyspozycji to właśnie KGHM Metraco Zagłębie Lubin będzie faworytem. - Oczywiście bardzo się cieszymy z przebiegu tego spotkania. Myślę, że zagrałyśmy perfekcyjną pierwszą połowę. Rzuty były mierzone, szczęśliwe - przyznała zaraz po spotkaniu Joanna Obrusiewicz.

- Na początek myślałyśmy jedynie o tym, żeby w ogóle wejść do tego finału. Tego dnia pokazałyśmy swoją siłę. Na tym nam zależało i tym bardziej się cieszymy, że to się nam udało - dodała po chwili rozgrywająca.

Obrusiewicz w udanej akcji ofensywnej
Obrusiewicz w udanej akcji ofensywnej

Po pierwszej połowie wygranej aż 21:6 nic do zarzucenia swoim podopiecznym nie miała trenerka Bożena Karkut. Obrusiewicz potwierdziła przy tym, że w czasie przerwy w szatni było bardzo wesoło. - Tak, rzeczywiście. Trenerka powiedziała nam, że w pierwszej połowie popełniłyśmy chyba tylko dwa błędy techniczne. To jest naprawdę świetny wynik. Nasza przewaga była wysoka, więc apelowała do nas o koncentrację w drugiej połowie. Miałyśmy nie dać przeciwnikowi w pierwszych piętnastu minutach uwierzyć w siebie.

Zapytana na koniec, kto wygra drugie starcie, odpowiedziała. - Nie mam pojęcia. Każdy mecz jest inny. Dla nas to wszystko jedno, z kim przyjdzie nam grać. Jeżeli jakakolwiek drużyna myśli o zdobyciu pucharu, nie może sobie wybierać przeciwnika. Uważam, że tak jeden, jak i drugi zespół jest na tyle dobry, że może zagrać w finale.

W niedzielę o godzinie 18.00 w szczecińskiej hali przy ul. Twardowskiego 12b Miedziowe podejmą Vistal Gdynia.

Wyniki wszystkich spotkań Pucharu Polski będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.

Komentarze (0)