Spotkanie Białorusi z Rosją dostarczyło sporo emocji. Pojedynek ten na swoją korzyść rozstrzygnęli szczypiorniści Sbornej. Białorusini ambitnie walczyli do ostatnich minut o korzystny rezultat, jednak przestoje w grze nie pozwoliły im na pokonanie rywala.
- Była szansa pokonać Rosję, jednak w drugiej połowie zagraliśmy bardzo słabo przez 10-15 minut, popełniliśmy dużo prostych błędów w ataku, straciliśmy dużo piłek z tego rywale wyprowadzili kontry. Była szansa wygrać, to jest sport - powiedział Anton Prakapenia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Reprezentacja Białorusi turniej w Lublinie zakończyła na 3. miejscu. Podopieczni Jurija Szewcowa pokonali Czechów, natomiast musieli uznać wyższość Polaków i Rosjan. Zawodnik Chrobrego Głogów bardzo żałuje przegranej ze Sborną.
- Nie jesteśmy do końca zadowoleni z występu w turnieju, ponieważ bardzo chcieliśmy pokonać Rosję. To jest taki nasz przeciwnik, z którym zawsze chcemy wygrać. Poprawnie zagraliśmy z Czechami, Polakami, zabrakło zwycięstwa z Rosją - ocenił rozgrywający.
W reprezentacji Białorusi bardzo widoczny był brak Siarheia Rutenki. Pod nieobecność zawodnika FC Barcelony białoruski zespół nie prezentował się tak solidnie jak podczas mistrzostw Europy w Danii. - Tak to jest nasz lider, kapitan, bardzo dobry zawodnik. Jego brak to duże osłabienie - powiedział Anton Prakapenia.
Reprezentacja Białorusi turniej w Lublinie zakończyła na 3. miejscu. - Nie jesteśmy do końca zadowoleni, ponieważ bardzo chcieliśmy wygrać z Rosją - powiedział Anton Prakapenia.
