Final Four PP - Ciche nadzieje Chrobrego. "Nie jesteśmy na straconej pozycji"

Orlen Wisła Płock będzie półfinałowym rywalem SPR Chrobrego Głogów w turnieju finałowym Pucharu Polski. Mimo że to Nafciarze będą zdecydowanym faworytem rywalizacji, głogowianie nie rezygnują z walki.

Głogowianie podczas losowania półfinałowych par Pucharu Polski przydzieleni zostali do finalistów dwóch poprzednich edycji rozgrywek, Orlen Wisły Płock. Dla szczypiornistów z Dolnego Śląska nie było to wymarzone rozstrzygnięcie, bowiem w trakcie obecnego sezonu Nafciarze już dwukrotnie ograli ich w zmaganiach ligowych.

Przed sobotnią potyczką w ekipie Chrobrego nie brakuje jednak optymistycznych głosów i cichych nadziei. - Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Jak nam to pójdzie, zobaczymy. Nie jesteśmy na straconej pozycji, więc zapowiadamy walkę do końca - mówi Paweł Gregor. Nieco więcej rozwagi zachowuje Michał Bednarek. - Jedziemy zagrać dwa mecze, co będzie dla nas bardzo ważne przed fazą play-off. Pierwsze spotkanie mamy z Wisłą i nie ma co ukrywać, będzie nam bardzo ciężko. Jeśli sobie nie poradzimy i będziemy grali potem z Azotami, to nie widzę innej opcji, jak nasza wygrana - stwierdza.

Chrobry do Warszawy uda się w praktycznie najsilniejszym zestawieniu. W domu ze względu na urazy pozostali jedynie Michał Świrkula (przechodzi rehabilitację po zabiegu kolana) oraz Jakub Łucak (wraca do zdrowia po kontuzji ścięgna Achillesa), do gry powrócili zaś pozostali gracze, którzy opuścili zeszłotygodniowy sparing w Lubinie. - Mieliśmy drobne urazy, ale wyleczyliśmy je - zapewnia trener Krzysztof Przybylski.

Spotkanie Chrobrego z Orlen Wisłą Płock zaplanowane zostało na godz. 20:30. Wcześniej, o godz. 18:00 w pierwszym z półfinałów Vive Targi Kielce zagrają z KS Azotami Puławy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: