Górnik liczy na dwa zwycięstwa w Zabrzu. "W Puławach o wygraną będzie trudniej"

Szczypiorniści Górnika Zabrze w walce o brązowy medal z Azotami Puławy chcą wykorzystać atut własnego parkietu. - W Puławach o zwycięstwo będzie trudniej - podkreśla Sebastian Suchowicz.

W weekend piłkarze ręczni z PGNiG Superligi rozpoczną rywalizację o medale. O miejsce na najniższym stopniu podium powalczą Górnik Zabrze i Azoty Puławy. W roli faworyta do tego pojedynku przystępują podopieczni Patrika Liljestranda, którzy w sezonie zasadniczym okazali się zespołem lepszym. Zdaniem Sebastiana Suchowicza może to mieć kluczowe znaczenie, bowiem zabrzanie dysponować będą atutem własnego parkietu.
[ad=rectangle]
Dwa pierwsze spotkania o brązowy medal rozegrane zostaną w Zabrzu. - Trzeba zrobić wszystko, aby zdobyć medal. Mamy przewagę parkietu, to jest nasz atut. Musimy przede wszystkim wygrać mecz otwarcia, później w drugim spotkaniu również przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - podkreśla Sebastian Suchowicz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Atut własnego parkietu stawia zabrzan w uprzywilejowanej sytuacji. Szczypiorniści Azotów Puławy będą jednak starali się odnieść w Zabrzu przynajmniej jedno zwycięstwo, wówczas kolejne dwa spotkania rozegrane zostaną na ich terenie. Górnik w Puławach do tej pory nie radził sobie najlepiej. - Przegrywając jeden mecz u siebie, jedziemy na dwa do nich i tam może być zupełnie inaczej. W Puławach o zwycięstwo będzie trudniej - nie ma wątpliwości doświadczony golkiper.

Komentarze (0)