Zagłębie nie składa broni po dwóch porażkach. "Dalej walczymy o złoto"
Dwie porażki zanotowały w pierwszych meczach finału PGNiG Superligi szczypiornistki KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Podopieczne Bożeny Karkut postawione są pod ścianą, nadziei jednak nie tracą.
- Osobiście nie pamiętam tak słabej skuteczności w całej połowie meczu - mówiła po drugiej połowie niedzielnego meczu trener Karkut, a Anna Pałgan dodawała: - Znamy się z drużyną z Lublina bardzo dobrze, wiemy co grają, niestety dałyśmy się zaskoczyć zagrywkami rywalek.
Lubinianki nie tracą jednak nadziei na odwrócenie losów finałowej rywalizacji, mimo że w sobotę nie mają już miejsca na potknięcie. - Wynik po dwóch meczach jest korzystny dla Lublina. My jednak nie składamy broni i dalej walczymy o złoto. W meczach na własnym parkiecie musimy zagrać całe sześćdziesiąt minut, tak jak trzydzieści minut w meczach w Lublinie - stwierdziła w rozmowie z oficjalną stroną klubu Pałgan. Początek sobotniego meczu już o godz. 15:00.