Łukasz Lemanik: Czy do meczu z Wisłą podejdziecie szczególnie zmobilizowani?
Paweł Adamczak: Podchodzimy do tego meczu tak, jak do każdego innego. Na pewno wyjdziemy na parkiet skoncentrowani w stu procentach. Wiadomo, że spotkanie z mistrzem Polski wzbudza dodatkowe emocje i pomimo tego, że będzie to ciężki mecz, postaramy, się wygrać, tym bardziej, że gramy na własnym parkiecie.
Wisła ostatnio nie prezentuje takiej formy, jak choćby z poprzedniego sezonu i pomimo, że jest liderem rozgrywek straciła już trochę punktów...
- Zgadza się, ale trzeba zawsze pamiętać, że jest to Wisłą Płock, z którą zawsze się gra ciężko, czy u siebie czy na wyjeździe. To, że stracili kilka punktów jeszcze o niczym nie świadczy. My też straciliśmy już punkty i to z teoretycznie słabszymi rywalami. Liga się wyrównuje i taki jest tego efekt.
Jakie według Ciebie są mocne strony Wisły?
- Na każdej pozycji mają dobrych, klasowych zawodników. Na pewno dużym zagrożeniem będzie Ivan Pronin i jeśli wyłączymy go z gry, będzie dobrze.
A słabe punkty płockiej drużyny?
- Jakie są słabe punkty Wisły zobaczymy już w środę.
Niespełna tydzień po spotkaniu z Wisłą czeka Was kolejny mecz. Tym razem z Chrobrym w Głogowie, gdzie o punkty nie jest łatwo...
- Tak jak już wcześniej mówiłem w żadnym meczu nie będzie łatwo o punkty. Chrobry może nie zajmuje wysokiej pozycji w tabeli, ale trzeba pamiętać, że z nimi nam niezwykle ciężko się gra, szczególnie w Głogowie.