Michał Szyba: Tej atmosfery nikt nie przebije

- Gdyby eliminacyjny dwumecz porównać do biegu sprinterskiego, to jesteśmy w tym momencie pięćdziesiąt metrów przed Niemcami - mówi rozgrywający reprezentacji Polski, Michał Szyba.

Biało-czerwoni w pierwszej odsłonie walki o udział w przyszłorocznych finałach mistrzostw świata pokonali w Ergo Arenie naszych zachodnich sąsiadów różnicą jednego trafienia. Sobotnie spotkanie miało różne oblicza, a końcowe rozstrzygnięcie nie wydaje się być satysfakcjonujące dla żadnej z rywalizujących ekip.
[ad=rectangle]
- Nasz atak w pierwszej połowie nie wyglądał tak, jak byśmy sobie tego życzyli - relacjonuje Szyba. - W obronie za kadencji Michaela Bieglera zawsze gramy jednak dobrze i w spotkaniu z Niemcami brakowało nam tylko tego kopa w ofensywie. Po przerwie na parkiecie wyglądaliśmy już całkiem nieźle i mogliśmy wygrać nawet wyżej, ale jesteśmy zadowoleni i z tej jednobramkowej zaliczki - nie kryje rozgrywający biało-czerwonych.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Do spotkania rewanżowego dojdzie za tydzień w Magdeburgu. - Cieszymy się ze zwycięstwa. Rywalizacja z Niemcami to dwumecz i teraz jedziemy na ciężki teren. Tej atmosfery w Gdańsku nikt jednak nie przebije. Gdyby eliminacyjny dwumecz porównać do biegu sprinterskiego, to jesteśmy w tym momencie pięćdziesiąt metrów przed Niemcami - podsumowuje nasz zawodnik. - Za nami dobre spotkanie. Teraz czas na rewanż, w którym będziemy walczyć do końca.

Komentarze (3)
avatar
handball player
7.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
co on gada ? 1 bramka zaliczki, w perspektywie mecz na wyjeździe i mówi, że jesteśmy 50 metrów przed Niemcami ??? W mojej perspektywie to Niemcy są 10 metrów przed nami, bo za tydzień trzeba bę Czytaj całość
avatar
kantor
7.06.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Panie Michale, jeśli to było dobre spotkanie to jestem pełen obaw przed rewanżem. 
Fanatyk1947
7.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
szczerzę, mnie nie powaliła szczególnie biorąc pod uwagę wagę spotkania i przeciwnika