El. MŚ 2015: Bośniacy pokonali Islandię! Męczarnie Szwedów i Macedończyków, wielki mecz Serbów

W sobotę rozegrane zostały pierwsze mecze eliminacji do Mistrzostw Świata 2015. Do sporej niespodzianki doszło w Sarajewie, gdzie reprezentacja Bośni i Hercegowiny pokonała Islandię 33:32!

Sobotnie zmagania rozpoczęło spotkanie reprezentacji Rosji z Litwinami, którzy do play-offów przedostali się dzięki zwycięstwu w grupowej rywalizacji. Podopieczni Olega Kuleshova od pierwszych minut byli stroną przeważającą i mimo nieobecności Konstantina Igropulo (drobny uraz dłoni) oraz urazu Pavla Atmana (opuścił parkiet w I połowie), spokojnie kontrolowali wydarzenia. Do przerwy Sborna wygrywała 14:11, a w drugiej połowie dobiła rywali, ostatecznie triumfując 30:22 i przesądzając losy dwumeczu jeszcze przed meczem rewanżowym.
[ad=rectangle]
Zdecydowanie więcej emocji dostarczyły pozostałe sobotnie spotkania. W Bukareszcie rumuńscy szczypiorniści prowadzili niezwykle wyrównaną walkę z faworyzowanymi Szwedami, do przerwy wygrywając nawet 9:8. Skandynawowie, w szeregach których zabrakło kontuzjowanego Kima Ekdahla Du Rietza, na prowadzenie wyszli dopiero w końcówce meczu, dobry wynik zawdzięczając Mattiasowi Anderssonowi oraz wysokiej skuteczności kwartetu Fredrik Petersen, Niclas Ekberg, Jim Gottfridsson i Johan Jakobsson.

Rumunii do końcowej syreny walczyli jednak o korzystny wynik, w głównej mierze polegając na świetnie dysponowanym Valentinie Ghionei, który z ośmioma bramkami był najlepszym strzelcem zawodów. Na 20 sekund przed końcem meczu gospodarze  doprowadzili do remisu 24:24, jednak ostatnie słowo należało do Szwedów. Rzut karny na bramkę, już po czasie, zamienił Petersen, dzięki czemu zespół Oli Lindgren i Staffana Olssona do drugiego meczu przystąpi z jednobramkową zaliczką.

Identycznego wyniku bronić będą szczypiorniści Bośni i Hercegowina, którzy pokonując Islandię 33:32 sprawili ogromną niespodziankę. Po pierwszej połowie spotkania nic nie zapowiadało jednak sensacji - zespół Arona Kristjanssona kontrolował wydarzenia i do przerwy wygrywał 17:14. Wraz ze startem drugiej połowy niesieni dopingiem fanatycznych kibiców Bośniacy przejęli inicjatywę i w 53. minucie prowadzili już 31:29. Szczypiorniści z Bałkanów wygrali ostatecznie jedną bramkę, ale o utrzymanie tego rezultatu w Islandii będzie im niezwykle ciężko.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Nieznacznie większą zaliczkę niż Bośniacy i Szwedzi wywalczyli sobie Austriacy i Macedończycy. Ci pierwsi po wyrównanym boju pokonali na własnym terenie Norwegię (która w środku tygodnia ograła Niemców, rywala Polaków) 28:26, a ci drudzy zwyciężyli na gorącym terenie w Grecji 27:25. Gwiazdą i liderem Macedończyków był oczywiście Kiril Lazarov (7 bramek), ale wartym odnotowania był przede wszystkim debiut pochodzącego ze Słowenii Renato Vugrineca (1 trafienie).

Pewni wyjazdu do Kataru mogą się zaś czuć szczypiorniści reprezentacji Serbii, którzy w Niszu rozbili Czechów 23:15 (13:6). Ekipa Vladana Maticia nie pozwoliła rywalom nawiązać wyrównanej walki, od pierwszych minut (prowadzenie 7:2) będąc stroną przeważającą i dyktującą warunki gry. Kapitalne zawody w bramce Orłów rozgrywał zaś Darko Stanić, który zakończył występ z 53-procentową skutecznością.

W niedzielę rozegrane zostaną dwa pozostałe mecze el. do MŚ 2015. Szczypiorniści reprezentacji Węgier w Veszprem zagrają ze Słowenią, a Czarnogóra podejmie Białorusinów.

Rosja - Litwa 30:22 (14:11)
Najwięcej bramek: dla Rosji - Dmitry Kovalev, Sergiy Shelmenko - po 6, Daniil Shishkarev 5; dla Litwy - Aidenas Malasinskas 6, Povilas Babarskas 4.

Rumunia - Szwecja 24:25 (9:8)
Najwięcej bramek: dla Rumunii - Valentin Ghionea 8, Marius Sadoveac 5; dla Szwecji - Fredrik Petersen 6, Niclas Ekberg, Jim Gottfridsson, Johan Jakobsson - po 5.
 
Grecja - Macedonia 25:27 (12:13)
Najwięcej bramek: dla Grecji - Raqi Marango 4 ; dla Macedonii - Kiril Lazarov 7, Dejan Manaskov 5.

Austria - Norwegia 28:26 (15:16)
Najwięcej bramek: dla Austrii - Raul Santos 7, Viktor Szilagyi, Vytautas Ziura - po 6; dla Norwegii - Kristian Bjornsen 8, Bjarte Myrhol 6.

Bośnia i Hercegowina - Islandia 33:32 (14:17)
Najwięcej bramek: dla Bośni i Hercegowiny - Nikola Prce 10, Ivan Karacić 6, Faruk Vrazalić 5; dla Islandii - Alexander Petersson 7, Asgeir Orn Hallgrimsson, Gudjon Valur Sigurdsson - po 6.

Serbia - Czechy 23:15 (13:6)
Najwięcej bramek: dla Serbii - Momir Ilić 7, Ivan Nikcević, Marko Vujin - po 5; dla Czech - Martin Strzinek 6.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (4)
Ursus.61
8.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W razie czego nie mamy się czego obawiać. Na MŚ 2013 nie było Szwecji, na ME 2014 nie było Niemiec. 
avatar
Grzymisław
7.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieznaczne tylko wygrane Macedonii i Szwecji mogą nieco dziwić, wszak rywale byli dość dużo słabsi. Ale wyjazdowe wygrane osiągnęli, z awansem raczej problemu być nie może.
Natomiast Islandia p
Czytaj całość
avatar
skejd
7.06.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ghionea był najlepszym strzelcem Rumunii w tym meczu, zdobył 8 bramek (1/3 całego dorobku drużyny). Fajnie że wrócił do kadry i widać jak ważnym jest tam zawodnikiem.
No a Bośnia sprawiła nies
Czytaj całość
avatar
Vegard
7.06.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Brawo Valentin.Szkoda jednobramkowej porażki Rumunów.Mam nadzieję,że w rewanżu sprawią niespodziankę i wyeliminują Szwedów.