Daniel Waszkiewicz ze spokojem podchodzi do pierwszych treningów. - Widać, że po tym okresie urlopowo-przygotowawczym chłopcy w miarę wykonali zalecenia, które mieli. Jesteśmy z tego zadowoleni - powiedział trener, który już na pierwszym treningu miał do dyspozycji Marcina Lijewskiego. Potencjalna gwiazda czerwono-biało-niebieskich nie podpisała jeszcze kontraktu z klubem, ale wszystko jest na dobrej drodze. - Ktoś tam się błąkał po lesie i powiedzieliśmy, żeby przyszedł i poćwiczył z nami. Myślę, że niedługo wszystko się wyjaśni - uciął temat szkoleniowiec Wybrzeża Gdańsk.
[ad=rectangle]
Szczypiorniści Wybrzeża muszą się nastawić na cięższe treningi, które mają ich przygotować do sezonu. - Okres przygotowawczy jest taki, że ćwiczymy trochę więcej i na pewno zawodnicy mogą się spodziewać mocnych treningów. Czy będzie ostry wycisk? Od tego się już odchodzi. Trzeba poprowadzić mądrze trening. Czeka nas sporo sparingów. Okres przygotowawczy jest podobny do tego z ubiegłego roku. Będziemy się przygotowywać właśnie poprzez turnieje - zauważył Waszkiewicz.
Drużyna przystąpi do nowego sezonu w niemal niezmienionym składzie. - Jakieś zmiany będą, bo doszło w tym momencie 2,5 nowego zawodnika i trzeba ich zintegrować z resztą. Myślę, że to będzie działało na nasz plus, że nie będzie trzeba robić wszystkiego od początku, a kontynuować drogę, jaką podążamy - stwierdził szkoleniowiec, który od pierwszych treningów ma do dyspozycji również dwóch młodych kołowych, trenujących z pierwszą drużyną. - Każdy ma tutaj szansę. Młodzi zostali dołączeni po to, by ewentualnie mogli grać i będziemy się nim przyglądać. Mamy rezerwy w II lidze. To nie jest najwyższy poziom, ale za to stwarza możliwość gry. To jest najważniejsze - zakończył.
