Australia nie zaprzestaje walki o MŚ w Katarze

Australia wciąż walczy ze skandaliczną decyzją IHF odnośnie "dzikiej karty" dla Niemców na przyszłorocznych MŚ w Katarze. Sprawa może trafić do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że reprezentacja Niemiec przegrała oba mecze z Polską w eliminacjach do MŚ w Katarze: 7 czerwca w Ergo Arenie 24:25 i tydzień późjniej w Magdeburgu 28:29 i nie powinna znaleźć się na przyszłorocznych mistrzostwach globu. Władze Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) podczas kongresu w Zagrzebiu ogłosiły jednak, że przyznają naszym zachodnim sąsiadom "dziką kartą" - swoją decyzję argumentując brakiem przynależności konfederacji Oceanii i ich poszczególnych członków do struktur IHF.  
[ad=rectangle]
- Wciąż walczymy o nasze miejsce na MŚ, chcemy go z powrotem. Jeśli tego nie zrobimy, to będzie to bardzo zły przykład dla władz IHF - powiedział szkoleniowiec australjskiej kadry Jon Ottosen na łamach TV2 Sporten. - Wierzę i mam nadzieję, że odzyskamy z powrotem nasze miejsce na MŚ w Katarze. Wywalczyliśmy je sprawiedliwie według zasad światowej federacji - dodał trener ekipy z Antypodów, która przepustkę na finały MŚ wywalczyła po wygranym dwumeczu z Nową Zelandią, triumfując odpowiednio 22:18 i 32:18.

Australijska Federacja Piłki Ręcznej skontaktowała się już z Australijskim Komitetem Olimpijskim, aby dowiedzieć się, czy można wnieść sprawę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie.

Z decyzją sterników światowego handballu nie zgadzają się także Islandczycy. Niemcy to jeden z grupowych rywali biało-czerwonych na światowym czempionacie w Katarze. Na drodze podopiecznych Michaela Bieglera do fazy pucharowej staną także ekipy Danii, Rosji, Argentyny i Bahrajnu. MŚ rozegrane zostaną w dniach 15 stycznia - 1 lutego 2015 roku. Obrońcami tytułu są Hiszpanie.

Źródło artykułu: