Dziennikarze SportoweFakty.pl oceniają: PGNiG Superliga Kobiet
Łukasz Wojtczak
Akademiczki mogą rozczarować
Ostatnie zawirowania kadrowe i związane z tym problemy finansowe Energi AZS Koszalin spowodowały, że to właśnie o formę tego zespołu obawia się część dziennikarzy naszego portalu. - Największe rozczarowanie? - Zdecydowanie stawiam na Akademiczki z Koszalina. Być może problemy, o których ostatnio było bardzo głośno nie wpłyną negatywnie na postawę zawodniczek na parkiecie. Niemniej jednak walka o wysokie pozycje zostanie zaprzepaszczona. Mają po prostu zbyt krótką ławkę - ocenia Krzysztof Kempski i dodaje. - To może być najgorszy sezon dla koszalinianek. Odejścia Lisewskiej, Odrowskiej, Bilenii będą się odbijać czkawką tamtejszym działaczom. Cudem udało się zatrzymać Sylwię Matuszczyk. Nową "siłą" Energi może być za to Karolina Kalska, ale pod warunkiem, że w klubie rozwiąże się problemy finansowe. Światełko w tunelu zaczęło się jednak tlić. O postawę koszalinianek oraz sytuację finansową AZS-u, obawia się także Małgorzata Boluk.
Czy koszalinianki faktycznie rozczarują?
Z kolei Krzysztof Niedzielan i Tomasz Boryn wskazują na inny zespół, który ich zdaniem może po raz kolejny nie spełnić oczekiwań. Mowa o Starcie Elbląg, gdzie poczyniono wprawdzie kilka ciekawych transferów, bo za takie należy uznać pozyskanie m.in. Lidii Żakowskiej czy Sylwii Lisewskiej, ale to nie gwarantuje jeszcze sukcesu. Już w poprzednich rozgrywkach elblążanki miały włączyć się do walki o czołowe lokaty i nic z tego nie wyszło. Dla odmiany Piotr Lubaszka najbardziej obawia się o sytuację w Olimpii-Beskid Nowy Sącz oraz Ruchu Chorzów. Jego zdaniem to właśnie te zespoły mogą najbardziej rozczarować swoich fanów. Jedno wskazanie ze strony Tomasza Skalskiego dotyczy natomiast Vistalu Gdynia, który w odmłodzonym składzie stanowi wielką niewiadomą.