Gramy o mistrzostwo Polski - rozmowa z Pawłem Niewrzawą, rozgrywającym Górnika Zabrze

- Będziemy grali nie tylko o zwycięstwo z Vive Targami Kielce czy Orlen Wisłą Płock, a o mistrzostwo Polski - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Paweł Niewrzawa, rozgrywający Górnika Zabrze.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Marcin Ziach: Okres przygotowawczy był dla was niezwykle intensywny. Górnik Zabrze jest gotowy na inaugurację PGNiG Superligi Mężczyzn?

Paweł Niewrzawa: Pracowaliśmy bardzo ciężko. Trener kładł duży nacisk na kondycję i siłę, a przy tym cały czas szlifowaliśmy taktykę, więc dostaliśmy solidnie w kość, ale regeneracja także była na wysokim poziomie. Wszyscy zawodnicy - z wyjątkiem Roberta Orzechowskiego - są zdrowi, zwarci i gotowi do walki o ligowe punkty.

Wydaje się, że letnie ruchu kadrowe w Górniku wyszły in plus, bo ekipę wzmocniło kilku wysokiej klasy zawodników.

- To wszystko zweryfikuje parkiet. Wygląda to obiecująco i na pewno z każdą ligową kolejką będzie coraz lepiej. Mecze ligowe zawsze mają inną wartość od sparingów, ale jeśli dogramy tajming i będziemy grać tak konsekwentnie w obronie jak w meczach kontrolnych, to powinno być naprawdę dobrze.
Co rzuca ci się w oczy kiedy patrzysz na Górnika?

- Przede wszystkim bardzo dobra gra obronna. Mamy w kadrze kilku wielkich chłopaków, którzy tworzą mur dla rywali bardzo trudny do przejścia. Umiemy też wyjść z szybką kontrą zakończoną bramką, a to też ważny atut. Na pewno ten zespół stać na walkę o wysokie cele i wszyscy w to wierzymy.

Gdy wyjeżdżałeś do Niemiec ekipa z Zabrza należała do ligowych średniaków. Teraz będzie broniła brązowego medalu zdobytego w poprzednim sezonie.

- Akurat jak wyjeżdżałem, to Górnik wracał do elity. Nie zmienia to faktu, że teren w Zabrzu był zawsze bardzo trudny i wymagający. Nie było wówczas takich nazwisk i herbu w tym klubie, ale zawsze wyróżniał ich charakter i to cenili kibice. Teraz zrobiliśmy krok do przodu i walczymy o medale, więc progres jest widoczny.

Obok rywalizacji o medale będziecie też angażować się w rozgrywki europejskie. To będzie fajna przygoda czy okazja, by zaskoczyć?

- Myślę, że jedno i drugie. W europejskich pucharach pokładam duże nadzieje, tym bardziej, że długo czekałem na szansę, by móc się w takiej rywalizacji pokazać. To było moje marzenie, by móc się na europejskich parkietach pokazać. Chcemy, żeby ta nasza przygoda trwała jak najdłużej.

Otrzymując ofertę z Górnika długo zastanawiałeś się nad jej przyjęciem?

- Zastanowienie na pewno było dłuższe, bo nie była to łatwa decyzja. Zawsze w takim wypadku trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw. Zdecydowałem się na transfer, jestem bardzo zadowolony i na pewno tego nie żałuję.
Paweł Niewrzawa nie boi się rywalizacji z Vive Targami Kielce i Orlen Wisłą Płock Paweł Niewrzawa nie boi się rywalizacji z Vive Targami Kielce i Orlen Wisłą Płock
Decyzji o wyjeździe do Niemiec też nie żałujesz?

- Absolutnie. To jedna z lepszych przygód w moim życiu, dostałem solidną lekcję handballa i wracam z potężnym bagażem doświadczeń. System szkolenia i sezon w Bundeslidze jest całkiem inny niż w Polsce. Treningi są bardzo ciężkie, bardzo wymagające. Często gra się mecze, a liga jest bardzo wyrównana.

Wracasz też jako zawodnik lepszy?

- Myślę, że tak, ale nie będę tutaj toczył słów. Muszę wyjść i udowodnić to na parkiecie, że Górnik sprowadzając mnie zrobił dobry ruch. Jestem głodny gry i chcę pokazać co potrafię już w pierwszych meczach o stawkę.

W Zabrzu jest też spora grupa zawodników, od których możesz się wiele nauczyć.

- Człowiek całe życie się uczy i umiera głupi (śmiech). Uczymy się wszyscy nawzajem siebie. Własnych zachowań na boisku i na tym piłka ręczna polega. Jest to sport zespołowy i musimy wszyscy stanowić jeden kolektyw. Jeśli tak się stanie, go w lidze będzie naprawdę dobrze.

Z Górnika bliżej do reprezentacji Polski?

- Tak mówią, ale jak będzie, to zobaczymy (śmiech).

Na kilka dni przed inauguracją PGNiG Superligi jesteście już gotowi?

- Po okresie przygotowawczym byliśmy zajechali. Nie było chłopaka, którego by coś nie bolało czy gdzieś nie strzykało. To jednak normalne, że w trakcie przygotowań pojawia się ból i kontuzje, bo taka jest piłka ręczna. Widać, że trener zna się na swojej robocie i nie przypadkowo Górnik w poprzednim sezonie był tak dobrze przygotowany. Teraz łapiemy świeżość, do meczu ze Śląskiem zostało kilka dni i na pewno będziemy już pełni sił i energii do walki o punkty.

Trener Patrik Liljestrand podkreśla, że liczy, że Górnik w tym sezonie przynajmniej raz pokona Vive Targi Kielce lub Orlen Wisłę Płock.

- Moim zdaniem będziemy grali nie tylko o zwycięstwo z Vive czy Wisłą, a o mistrzostwo Polski. Podkreślał to już Michał Kubisztal, że każda drużyna zaczyna z zerowym dorobkiem punktowym i każdy musi myśleć o mistrzostwie kraju.

Deklaracja dość odważna...

- Ale się jej nie boję. Ja nigdy nie stanę na boisku z przekonaniem, że mam grać o jak najniższy wymiar porażki. W każdym meczu chcę grać o zwycięstwo, bez względu czy to będą Vive Targi, Wisła Płock czy Śląsk Wrocław. Wszyscy muszą mieć świadomość, że z nami łatwo nie będzie, bo tanio skóry nie sprzedamy.

Górnik Zabrze przed sezonem

Czy Górnik Zabrze ma szanse na mistrzostwo Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×