Jak wypadli debiutanci w Śląsku Wrocław?
Dwóch nowych graczy zadebiutowało w ekipie beniaminka PGNiG Superligi Mężczyzn Śląska Wrocław w meczu z Górnikiem Zabrze. Jak w pierwszym oficjalnym występie wypadli Zoran Radojević i Ivan Telepnew?
Marcin Ziach
Śląsk Wrocław od porażki rozpoczął przygodę z PGNiG Superligą Mężczyzn. Beniaminek zadanie miał jednak trudne, bo na inaugurację zagościł w hali brązowego medalisty z Zabrza. Dolnośląska ekipa postawiła faworyzowanemu rywalowi bardzo trudne warunki, a o porażce WKS-u przesądziła słabsza końcówka spotkania.
We wrocławskim zespole zadebiutowało dwóch nowych graczy, którzy w niedalekiej przyszłości świadczyć mają o jego sile. Mowa o Zoranie Radojeviciu i Ivanie Telepnewie. Stranieri swoją grą na kolana rzucić nie mogli, ale udowodnili, że ich silną stroną są doświadczenie, charakter i cechy wolicjonalne.
Nowi zawodnicy Śląska Wrocław na razie (?) nie zachwycili trenera Piotra Przybeckiego
W końcówce meczu w Zabrzu, gdy gra beniaminka niespecjalnie się kleiła, chimeryczny Telepnew miał swoim kolegom z boiska sporo do powiedzenia, otwarcie krytykując postawę zespołu. - Trzeba umieć mówić swoją postawą na boisku, a nie tylko toczyć słowa - przyznaje szkoleniowiec Wojskowych.
29-letni Macedończyk imponuje jednak trenerowi Przybeckiemu, który widzi w nim materiał na solidnego gracza. - Ten chłopak ma charakter i to jest dobre, bo wiadomo jakim sportem jest piłka ręczna. Ważna jest jednak umiejętność samokontroli, a nie obrażanie się na boisku i rzucanie z dwóch nóg, bez wyskoku, kiedy akcja w ogóle się nie zawiązała. To oddanie piłki rywalowi bez walki i o tym musimy z Ivanem porozmawiać, bo taka sytuacja nie może się powtarzać - podkreśla opiekun ekipy ze stolicy Dolnego Śląska.