Trudne zadanie Czeczeńców. Na wygraną w Kwidzynie czekają 853 dni
Dokładnie dwadzieścia osiem miesięcy minęło od ostatniej wygranej SPR Stali Mielec na parkiecie MMTS-u Kwidzyn. Czy w sobotę podopieczni trenera Pawła Nocha przełamią tę fatalną serię?
Pomimo domowego zwycięstwa w poprzednim sezonie, Stalowcy nadal nie zakończyli złej passy na parkiecie w Kwidzynie. Od czasu wspomnianego wcześniej zwycięstwa minęło dokładnie dwadzieścia osiem miesięcy, czyli 853 dni. Czy licznik przestanie bić w sobotnie popołudnie?
Zawodnicy Stali do Kwidzyna wybrali się natchnieni zeszłotygodniowym pewnym zwycięstwem nad KS Azotami Puławy. - Oj, tamten mecz to było zupełnie co innego. Mieliśmy fantastyczną skuteczność, do tego pomogli nam bramkarze. Azoty mają przecież bardzo szeroką ławkę, ale to kompletnie nic im to nie dało. Żaden z ich bramkarzy nie poradził sobie z naszymi rzutami. W Kwidzynie nie możemy czegoś takiego oczekiwać - stwierdza Damian Krzysztofik.
Czeczeńcy w starciu z Azotami nie byli typowani do miana faworyta. Podobnie będzie i w Kwidzynie, gdzie to po grających przed własną publicznością gospodarzach oczekuje się zwycięstwa. Czy zespół trener Pawła Nocha kolejny raz zagra na nosie rywalom? Początek meczu o godz. 17:00.