Czeczeńcy dwa pierwsze miesiące ligowych rozgrywek mogą zaliczyć do udanych. Zespół w siedmiu kolejkach sezonu zdobył siedem punktów i po cichu zaczął być wymieniany jako jeden z kandydatów do walki półfinał mistrzostw kraju. Cieniem na dotychczasowych wynikach ekipy trener Pawła Nocha kładzie się jedynie zeszłotygodniowa porażka w Głogowie.
[ad=rectangle]
Mecz z Chrobrym był dla mieleckich zawodników ostatnim sprawdzianem przed ponad dwutygodniową przerwą w rozgrywkach. Czeczeńcy w pierwszych dniach tego tygodnia mieli luźniejsze zajęcia.
- Na razie trenujemy, ale nie jest to trenowanie na pełnych obrotach. Utrzymujemy rytm treningowy, mamy dwa zajęcia dziennie. Rano treningi są mocniejsze, jest siłownia, trochę biegania. A wieczorem jak na razie zabawa - siatkówka, koszykówka, basen. Na razie zero piłki ręcznej - mówi Grzegorz Sobut.
Czeczeńcy treningi odbywają w poważnie okrojonym składzie. Na zgrupowanie reprezentacji w Pruszkowie wyjechał Damian Krzysztofik, a wkrótce do grona kadrowiczów dołączy Piotr Krępa (młodzieżowa reprezentacja). Z kontuzją kolana zmaga się natomiast Damian Kostrzewa. - Po meczu w Głogowie jesteśmy trochę poobijani, każdy więc potrzebuje kilku dni na dojście do siebie - dodaje Sobut.
Mielczanie już wkrótce z pewnością powrócą do bardziej intensywnych zajęć. Zaraz po przerwie reprezentacyjnej drużyna trenera Nocha zagra z Zagłębiem Lubin, a w kolejnych tygodniach czekają ją mecze z Gaz-System Pogonią Szczecin, Nielbą Wągrowiec i Śląskiem Wrocław. Zwycięstwa w tych starciach pozwolą Czeczeńcom zadomowić się w górnej połówce ligowej tabeli.
A co do Stali to moim skromnym zdaniem powinni mieć o 2 pkt więcej . Szkoda tej porażki z Chrobrym Czytaj całość