W końcówce oszczędzili rywala - relacja z meczu MKS Piotrkowianin - MKS Henri Lloyd Brodnica
Piąte zwycięstwo odnieśli w bieżących rozgrywkach szczypiorniści Piotrkowianina. Spadkowicz z PGNiG Superligi pokonał pewnie przed własną publicznością MKS Henri Lloyd Brodnica 37:26 (21:11).
W 42. minucie po bramce Dmytro Zinchuka gospodarze osiągnęli najwyższe tego dnia prowadzenie (30:13). Piotrkowianin spokojnie mógł przekroczyć czterdzieści bramek, ale trener Szymczyk dokonał kilku zmian w składzie pozwalając wyjść na boisko rezerwowym zawodnikom. Goście z Brodnicy to wykorzystali i w końcówce nieco zniwelowali straty.
- Kiedyś musieliśmy wreszcie odpalić i to dzisiaj nastąpiło. Znacznie lepiej wyglądała też gra w defensywie. Oczywiście, że mogłem żyłować wynik i mogliśmy wygrać ten mecz wyżej. Nie było jednak takiej potrzeby. Wolę dać pograć wszystkim zawodnikom niż bić bramkowe rekordy - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec gospodarzy.
MKS Piotrkowianin - MKS Henri Lloyd Brodnica 37:26 (21:11)
MKS Piotrkowianin: Banisz, Procho, Pietruszka - Zinchuk 3, Mróz 7, Kozłowski, Woynowski 6, Iskra 3, Chełmiński 1, Różański 6, Swat 7/3. Hejniak, Szczukocki, Jankowski, Pożarek 1, Pacześny 3.
Trener: Janusz Szymczyk
Kary: 4 min (Różański, Procho)
Rzuty karne: 3/3
MKS Henri Lloyd: Jankowski, Muszak - Malinowski, Zakrzewski, Olszewski 5/2, Porzeczka 2, Sadowski 2, Bidziński, Kruszewski, Netz 4, Cichocki 2, Matlach 4/3, Mazur 2, Orłowski 4/1.
Trener: Jan Orzech
Kary: 8 min (Sadowski x2, Zakrzewski, Matlach).
Rzuty karne: 6/7
Sędziowali: Michał Kopiec (Siemianowice Śląskie), Marcin Zubek (Bytom). Widzów: 200