LM: Hity w Skopje i Flensburgu nie zawiodły, Veszprem z nieba do piekła i z powrotem, Barcelona wzięła rewanż
MKB Veszprem pokonał Vardar Skopje, a FC Barcelona wywiozła komplet punktów z parkietu SG Flensburga-Handewitt w sobotnich hitach 5. kolejki Ligi Mistrzów. Oba mecze dostarczyły sporych emocji.
Sobotnie zmagania rozpoczął jednak mecz w Brześciu, gdzie piąty w tabeli grupy A Meshkov rywalizował z RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb. Dla obu zespołów bezpośrednie starcie miało ogromne znaczenie, gospodarze w przypadku zwycięstwa mogli bowiem zrównać się liczbą punktów z mistrzami Chorwacji. Zespół Veselina Vujovicia natomiast dzięki triumfowi na Białorusi chciał wykonać kolejny krok w kierunku fazy TOP 16.
Losy spotkania tak naprawdę rozstrzygnęły się już po kilku minutach, w trakcie których gospodarze zdołali zbudować solidną zaliczkę. Od samego startu interwencjami na linii bramkowej popisywał się Ivan Pesić, a grający dość siłowy handball Białorusini regularnie korzystali na współpracy z obrotowymi. W 11. minucie Rastko Stojković wyprowadził swój zespół na prowadzenie 5:1, a trzy minuty później Janko Bozović rzutem z prawego rozegrania powiększył przewagę Meshkova do stanu 6:1.Pierwsze minuty spotkania w Skopje pozwalały przypuszczać, że hitowy pojedynek MKB Veszprém z miejscowym Vardarem będzie miał bardzo podobny przebieg do starcia w Brześciu. Mecz dwóch przewodzących tabeli grupy C ekip trzymał jednak w napięciu do ostatnich sekund, dzięki czemu dostarczył solidnej dawki emocji.
Pojedynek rozpoczął się po myśli Madziarów, którzy korzystając na serii błędów rywali wyszli w 6. minucie na prowadzenie 3:1. Od samego początku jasnym punktem zespołu Antonio Carlosa Ortegi był Roland Mikler, na rozegraniu szalało zaś trio Momir Ilić - Chema Rodriguez - Christian Zeitz, których celne rzuty w połączeniu z kapitalnymi dograniami do kołowych powiększyły przewagę MKB w 11. minucie do stanu 6:2.
Vardar szybko wziął się jednak do odrabiania strat. Co prawda na potęgę w ofensywie mylił się Alex Dujszebajew, lecz na szczęście dla gospodarzy w formie byli skrzydłowi -Timur Dibirov i Daniil Shishkarev oraz rozgrywający Igor Karacić. To właśnie tych trzech zawodników wzięło wówczas na swoje barki ciężar zdobywania bramek i w 21. minucie po trafieniu tego ostatniego był już remis 8:8.Macedończycy wówczas byli na doskonałej drodze do zgarnięcia kompletu punktów. Co prawda Veszprem rzuciło wówczas trzy bramki z rzędu i na chwilę wyszło na prowadzenie (22:21), gospodarze dorzucili jednak dwie kolejne bramki, a na niewiele ponad minutę przed końcem dodatkowo rzut karny egzekwować miał nieomylny dotychczas Matjaz Brumen. Słoweniec jednak nie pokonał Miklera, a po wyrównującym trafieniu Veszprem zanotował stratę i nieprzepisowo przerwał kontratak gości. Podyktowany za to rzut karny na bramkę zamienił Momir Ilić, zapewniając swojej drużynie wygraną 24:23.
Dzięki zwycięstwu w Skopje zespół trenera Ortegi umocnił się na prowadzeniu w grupie i przed startem rewanżowych spotkań ma już trzy punkty przewagi nad drugim Vardarem. Pozycję lidera grupy B odzyskała natomiast FC Barcelona, która w trzecim sobotnim meczu wygrała na parkiecie SG Flensburga-Handewitt. Spotkanie w "Piekle Północy" było widowiskiem najwyższych lotów, rywalizacja od pierwszych minut prowadzona była w niemal szaleńczym tempie, nie brakowało też fenomenalnych bramek i interwencji bramkarzy.
Faworytem starcia byli podopieczni trenera Xaviera Pascuala, którzy na parkiecie Wikingów chcieli wziąć rewanż za czerwcową porażkę w turnieju Final Four. Wówczas zawodnicy Ljubomira Vranjesa w dramatycznych okolicznościach pokonali Dumę Katalonii, dzień później zwyciężając również THW Kiel i triumfując w całych rozgrywkach. Tym razem jednak górą byli Katalończycy, którzy mieli w swych szeregach znakomitych Kirila Lazarova, Nikolę Karabaticia oraz Danijela Saricia.Do końca pierwszej połowy obie drużyny prowadziły wyrównaną walkę i żadna z ekip nie była w stanie wypracować sobie solidnej przewagi. Świetną partię rozgrywali bramkarze Mattias Andersson i wspomniany już Sarić, korespondencyjny pojedynek prowadzili również Glandorf i Lazarov, którzy byli najlepszymi strzelcami swoich ekip. Ten pierwszy w 34. minucie wysunął jeszcze swój zespół na prowadzenie 19:18, później jednak warunki gry dyktowała już wyłącznie ekipa Lazarova.
Po wspomnianym trafieniu Glandorfa Katalończycy zdobyli cztery bramki pod rząd, co pozwoliło im na swobodną kontrolę wydarzeń na parkiecie. Gospodarzy do pogoni próbowali jeszcze poderwać Thomas Mogensen i Lars Kaufmann (27:29), ale ich starania spełzły na niczym. Bramkę Barcelony zamurował bowiem Sarić (19/52 - 37% skuteczności), a wkrótce wygraną ekipy trenera Pascuala przypieczętował Victor Tomas. Barcelona zwyciężyła ostatecznie 37:33.
Na niedziele zaplanowanych zostało sześć spotkań, w tym wyjazdowy mecz Vive Tauronu Kielce z AaB Aalborg Handbold. Początek starcia kielczan z wicemistrzem Danii o godz. 16:50.
Grupa A: Meshkov Brest - RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb 26:22 (12:7) Najwięcej bramek: dla Meshkova - Nikola Manojlović 7, Rastko Stojković 5, Janko Bozović, Dzianis Rutenka, David Spiler - po 3; dla PPD - Mario Vuglac 8, Zlatko Horvat 5.
Liga Mistrzów gr. A
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barca Lassa | 14 | 12 | 0 | 2 | 486:391 | 24 |
2 | Telekom Veszprem | 14 | 10 | 0 | 4 | 410:382 | 20 |
3 | Vardar Skopje | 14 | 9 | 1 | 4 | 406:390 | 19 |
4 | PGE VIVE Kielce | 14 | 7 | 0 | 7 | 439:430 | 14 |
5 | Rhein-Neckar Loewen | 14 | 7 | 0 | 7 | 418:410 | 14 |
6 | Mieszkow Brześć | 14 | 4 | 1 | 9 | 379:419 | 9 |
7 | Montpellier HB | 14 | 3 | 1 | 10 | 377:414 | 7 |
8 | IFK Kristianstad | 14 | 2 | 1 | 11 | 396:475 | 5 |
Grupa B: SG Flensburg-Handewitt - FC Barcelona 33:37 (16:16) Najwięcej bramek: dla Flensburga - Holger Glandorf 11, Anders Eggert 6, Lars Kaufmann, Thomas Mogensen - po 5; dla Barcelony - Kiril Lazarov 10, Nikola Karabatić, Victor Tomas - po 7, Daniel Sarmiento 6.
Liga Mistrzów gr. B
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain HB | 14 | 13 | 0 | 1 | 455:385 | 26 |
2 | MOL-Pick Szeged | 14 | 9 | 2 | 3 | 411:397 | 20 |
3 | SG Flensburg-Handewitt | 14 | 7 | 1 | 6 | 378:370 | 15 |
4 | HBC Nantes | 14 | 5 | 4 | 5 | 421:408 | 14 |
5 | HC Motor Zaporoże | 14 | 5 | 1 | 8 | 413:412 | 11 |
6 | RK PPD Zagrzeb | 14 | 4 | 3 | 7 | 359:388 | 11 |
7 | Skjern Handbold | 14 | 3 | 2 | 9 | 398:439 | 8 |
8 | Celje Pivovarna Lasko | 14 | 3 | 1 | 10 | 380:416 | 7 |
Grupa C: Vardar Skopje - MKB Veszprém 23:24 (11:13) Najwięcej bramek: dla Vardaru - Igor Karacić 8, Timur Dibirov 4, Matjaz Brumen, Alem Toskić - po 3; dla Veszprem - Momir Ilić 6, Christian Zeitz 5, Chema Rodriguez 4.
Liga Mistrzów gr. C
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bjerringbro-Silkeborg | 10 | 8 | 0 | 2 | 323:273 | 16 |
2 | Sporting CP Lizbona | 10 | 7 | 0 | 3 | 304:277 | 14 |
3 | Tatran Preszów | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:268 | 14 |
4 | Czechowskie Niedźwiedzie | 10 | 4 | 0 | 6 | 280:279 | 8 |
5 | Besiktas Mogaz Stambuł | 10 | 3 | 0 | 7 | 255:289 | 6 |
6 | Metalurg Skopje | 10 | 1 | 0 | 9 | 246:300 | 2 |